Audi skupia się w tej chwili na elektryfikacji swojej gamy modelowej w ramach platformy Premium Platform Electric, przy której współpracuje Porsche. Niemiecki producent zamierza całkowicie zrezygnować z jednostek V10 i W12, pomimo stałego zainteresowania klientów. Dlatego to ostania chwila, żeby kupić samochód z takim silnikiem pod maską.
Audi
Co więcej, wszystko wskazuje również na to, że dwunastocylindrowy silnik zniknie również z oferty Bentleya. Brytyjski producent skorzysta z technologii opracowanej w ramach koncernu Volkswagen. Pierwszym krokiem będzie Bentayga Plug-In Hybrid. Samochód pojawi się na rynku już w przyszłym roku. Równolegle zadebiutuje sportowy model Barnato, zasilany tylko przy użyciu prądu. Rozwiązania, które zadebiutują w Porsche Mission E będą dostępne w zapowiadanym od dawna modelu Audi e-tron GT.
W przypadku Audi R8 i silnika 5.2 V10 sprawa jest prosta. Przy okazji face-liftingu do oferty dołączy jednostka 2.9 V6 twin-turbo przeszczepiona z Audi RS4 Avant i Porsche Panamery 4S. Można się spodziewać, że pod maską R8 wygeneruje co najmniej 500 KM maksymalnej mocy i dużo momentu obrotowego.
fot. Audi
Dla sportowego Audi będzie to lekka degradacja - z supersamochodu stanie się rywalem dla Porsche 911 Carrera 4S. Przy okazji cena samochodu powinna delikatnie spaść. Być może ten zabieg wpłynie na zwiększenie zainteresowania tym modelem.