Shufu Li zaoferował BMW łatwiejszy dostęp do rynku chińskiego w zamian za dostarczenie know-how w kwestii napędów elektrycznych. Nie wiemy, dlaczego bawarski koncern odrzucił propozycję chińskiego biznesmena. BMW wybrało koncern Great Wall Motor zamiast Geely. Chiński kooperant zajmie się sprzedażą i produkcją samochodów elektrycznych, włączając w to MINI.
Finalnie Li zainwestował w 9,69 proc. udziałów Daimlera, które kosztowały prawie 9 mld dolarów. Dlatego chiński koncern jest teraz największym, pojedynczym udziałowcem. Przebija nawet inwestorów z Kuwejtu, którzy trzymają 6,8 proc. udział.
Koncern Geely jest mocno zainteresowany rozwiązaniami w zakresie napędów elektrycznych. Wszystko dlatego, że rząd w Państwie Środka zamierza zaostrzyć przepisy dotyczące emisji.
Jednak nie wszyscy w niemieckim koncernie rozumieją intencje Geely, które jakiś czas temu przejęło Volvo. Podczas jednego z wywiadów, dyrektor zarządzający Dieter Zetsche wspomniał o aliansie Mercedesa z chińskim BAIC. To może być ciężki orzech do zgryzienia dla nowego udziałowca.