Ford Mustang jest od kilku lat dostępny oficjalnie w europejskiej dystrybucji. Dotychczas dealerzy amerykańskiej marki nie musieli się zbytnio wysilać, żeby sprzedać ten samochód. Tym bardziej, że cenę za najmocniejszą wersję GT z 5-litrowym silnikiem V8 ustalono na rozsądnym poziomie - grubo poniżej 200 tys. zł.
fot. Ford
Pod koniec ubiegłego roku samochód przeszedł lifting. Pod maską jest teraz 450 zamiast 421 KM maksymalnej mocy, a przy okazji wzrosła tez cena - prawie o 10 proc. Klienci muszą teraz zapłacić co najmniej 195 300 zł. Po dopłaceniu kolejnych 9 tys. zł na pokładzie pojawi się 10-biegowa skrzynia automatyczna.
fot. Ford
W przypadku silnika 2.3 EcoBoost również wprowadzono kilka zmian - zmniejszono moc z 317 do 290 KM. Jednostka współpracuje z 10-biegowym automatem. Nie znamy jeszcze dokładnych parametrów tej jednostki, ale samochód będzie droższy w tym wydaniu o 13 300 zł, kosztując w sumie 170 300 zł.
Ford Mustang po faceliftingu będzie nadal dostępny w dwóch wersjach nadwozia: fastback i convertible. Wersja ze składanym dachem będzie droższa o 17 300 zł.
fot. Ford