W ramach podsumowania roku 2015 postanowiliśmy przyjrzeć się kilku ciekawym wydarzeniom zza Wielkiej Wody. Przy każdym z wymienionych samochodów zamieszczamy odnośnik do artykułu, gdzie można znaleźć znacznie więcej informacji na jego temat.
Stany Zjednoczone zwykło się kojarzyć z wielkimi pickupami, krążownikami szos, tanią benzyną i wielkimi silnikami obowiązkowo w układzie V. Jednak jak to często bywa ze stereotypami, nie są one do końca prawdziwe. Oszczędności, a co za tym idzie - downsizing, dotarły także za Ocean. Zaczniemy od dwóch najbardziej jaskrawych przykładów z 2015 roku, które pokażą, jak bardzo zmienia się motoryzacyjny świat.
fot. Ford | Ford F-150 w luksusowej wersji Limited
Motoryzacyjny symbol Ameryki to najlepiej sprzedające się auto w USA - Ford serii F. Całkiem niedawno, bo tuż przed świętami Bożego Narodzenia prezes koncernu Ford Mark Fields potwierdził, że Ford pracuje nad hybrydową wersją modelu F-150. Jakby tego było mało, również w 2015 roku doczekaliśmy się potwierdzenia, że w najbardziej ekstremalnej wersji popularnego pickupa, Fordzie F-150 Raptor SVT nie znajdzie się już miejsce dla jednostki V8 (w poprzedniej generacji: 411 KM i 588 Nm). Zastąpi ją... 3.5 V6 EcoBoost. Mocy ma być oczywiście więcej, ale mało kto z miłośników Raptora zadowolił się takim tłumaczeniem.
fot. Ford | Nawet w Raptorze przyszedł czas na rozsądny silnik
W 2015 roku Amerykanie najbardziej interesowali się nowym Chevroletem Malibu - przynajmniej ten samochód był w USA najczęściej wyszukiwany w Google. W USA, kraju kojarzonym z wielkimi silnikami, podstawowym motorem Malibu, rasowego auta klasy średniej, będzie 1,5 Turbo o mocy 160 KM i momencie obrotowym równym 250 Nm. Downsizing...
fot. GM | To właśnie na punkcie tego modelu oszaleli w 2015 roku Amerykanie
fot. GM | Nowy Chevrolet Malibu rzuci wyzwanie Toyocie Camry i Hondzie Accord
ZOBACZ TAKŻE:
Jedną z największych pozytywnych niespodzianek roku 2015 było bez wątpienia szaleństwo na punkcie muscle carów Dodge'a w wersji Hellcat. Przypomnijmy, potężna 6,2-litrowa V-ósemka HEMI o mocy 707 KM i 881 Nm momentu obrotowego okazała się takim sukcesem, że zakłady Dodge'a nie nadążały z produkcją najmocniejszych Challengerów i Chargerów. Hellcaty rozchodziły się tak szybko, że Amerykanie zostali zmuszeni do podwojenia produkcji!
fot. Dodge | Dodge Charger SRT Hellcat
fot. Dodge | Dodge Charger SRT Hellcat
fot. Dodge | Dodge Challenger SRT Hellcat
Nic dziwnego, że kierowcy zakochali się w Hellcatach. Nie dość, że sercem Dodge'ów jest tak wspaniały i wielki silnik, to muscle cary oszałamiają osiągami. Dodge Challenger SRT Hellcat może rozpędzić się do pierwszej setki w 3,5 sekundy i osiągnąć aż 320 km/h.
ZOBACZ TAKŻE:
Rok 2015 to także powrót Chevroleta Camaro w postaci zupełnie nowej, szóstej już generacji. Zaprezentowany w maju muscle car do sprzedaży wejdzie dopiero w 2016 roku, ale po tym, co już wiemy, możemy być pewni, że Fordowi Mustangowi wyrósł właśnie bardzo groźny konkurent. Nowe Camaro wygląda świetnie i stylistycznie nawiązuje do linii z lat 70'.
Camaro wjedzie do salonów z 2-litrowym czterocylindrowcem o mocy 279 KM i 400 Nm momentu i mocniejszym silnikiem 3,6 V6 (340 KM i 385 Nm). Z kolei topowa odmiana SS będzie mogła pochwalić się rasową 6,2-litrową V-ósemką o mocy 460 KM i 617 Nm momentu. Nie znamy jeszcze europejskich cen muscle cara, ale wiemy, że w USA mieszczą się w widełkach 26 695-37 295 dolarów. Camaro jest droższe od Forda - ceny Mustanga w USA startują z pułapu 23 800 dolarów.
fot. Chevrolet | Trzy silniki do wyboru - 2-litrowy czterocylindrowiec, V6 i najmocniejsze V8 o mocy 460 KM
fot. Chevrolet | Pierwsza "setka"? W wersji SS to 4 sekundy
fot. Chevrolet | Droższy ale mocniejszy. Kto wygra amerykański pojedynek?
ZOBACZ TAKŻE:
Rok 2015 obfitował w parę premier amerykańskich pickupów (nowych generacji, wersji czy faceliftingów), ale my postanowiliśmy przypomnieć najbardziej rasowego przedstawiciela tego gatunku. Fordowska rodzina Super Duty to najtwardsze pickupy z błękitnym owalem na masce. To auta, którym niestraszna najcięższa i najbrudniejsza praca. Ford do opisu nowych pickupów z serii Super Duty używa paru prostych haseł: najtwardsze, najsprytniejsze, najsilniejsze i najbardziej ładowne w historii. Daje to nam jasny obraz, czego można się po nich spodziewać...
fot. Ford | Rodzina Super Duty nie boi się żadnego wyzwania
fot. Ford
fot. Ford | Zaprezentowane w 2015 roku, potężne Fordy do sprzedaży trafią w drugiej połowie 2016
fot. Ford | Nowa generacja to także cała masa nowinek technicznych w kabinie
Jakie silniki zaprzęgnięto do ciężkiej pracy w tych użytkowych gigantach? Tu nie ma mowy o małych, wyżyłowanych EcoBoostach. Na miłośników jednostek wysokoprężnych czeka 6,7-litrowy diesel V8 Power Stroke. Benzyniaki są dwa: 6.2 V8 i topowy 6.8 V10.
ZOBACZ TAKŻE:
Na samym początku 2015, podczas Salonu Samochodowego w Detroit, Ford wskrzesił prawdziwą legendę - Forda GT. Samochód, nawiązujący do klasyka z lat 60. XX wieku, powinien pojawić się na rynku w 2016 roku. Co już o nim wiemy? Znamy wygląd i trzeba przyznać, że prototyp prezentuje się po prostu świetnie. Niestety, klasyczne amerykańskie V8 zostanie zastąpione podwójnie doładowaną jednostką V6 z mało sportowym dopiskiem EcoBoost... Jednak wszystkich powinna uspokoić szacowana moc nowego GT - około 600 KM.
fot. Ford | Nowoczesność i klasyka w jednym - nowy GT wygląda wspaniale
fot. Ford | "Ponad 600 KM" - czy to wystarczające usprawiedliwienie dla EcoBoosta?
Wiemy też, że powstaną dwie wersje - cywilna oraz torowa, która znowu spróbuje swoich sił w LeMans.
fot. Ford | Ford GT w bojowym, wyścigowym malowaniu
fot. Ford | Wyścigowa legenda znowu na torze. Nawiąże do osiągnięć legendarnego poprzednika?
ZOBACZ TAKŻE:
Na liście podsumowującej amerykańskie samochody, które namieszały w 2015 r., po prostu nie mogło zabraknąć Tesli. Kalifornijska firma założona przez Elona Muska to producent wywołujący dużo szumu w mediach. Przedsiębiorstwo, które odmieniło segment, i sprawiło, że o elektrykach nie myśli się już tylko jako o nudnych autach dla "zielonych" dziwolągów. Tesla Model S to prawdziwy fenomen. Nie inaczej jest z kolejnym modelem marki, czyli zaprezentowanym w 2015 roku SUV-em - Modelem X. Jak na Teslę przystało, elektryczny SUV może pochwalić się zasięgiem przekraczającym 400 km na jednym ładowaniu.
fot. Tesla Motors | Czy tak wygląda elektryczna rewolucja w segmencie SUV-ów?
fot. Tesla Motors | 3,2 sekundy do "setki" w SUV-ie? Dla Tesli to żaden problem
fot. Tesla Motors | W drugiej połowie 2016 na rynek wejdzie tańszy Model X 70D za "jedyne" 80 tysięcy dolarów
Największe wrażenie robi oczywiście topowa odmiana P90D. Silnik na przedniej osi pozostaje bez zmian (259 KM), ale na tył trafia elektryczny motor o mocy aż 503 KM. Sprint do 100 km/h zajmuje jedynie 3,8 sekundy, a z osławionym pakietem Ludicrous Speed spada do 3,2 sekundy.
ZOBACZ TAKŻE:
W 2015 r. intensywnie pracował też Cadillac, choć nie zaprezentował żadnej elektryzującej premiery. Niesamowity Cadillac CTS-V (doładowane V8, 640 KM, 855 Nm) został zaprezentowany jeszcze w 2014, choć w roku 2015 trafił wreszcie na rynek europejski. W Niemczech (najbliższym kraju, gdzie znajdują się salony Amerykanów) wyceniono go na 98 500 euro, czyli ponad 400 tysięcy złotych. Miłośnicy crossoverów i SUV-ów powinni zainteresować się Cadillaciem XT5, pierwszym modelem zwiastującym całą nową rodzinę.
fot. Cadillac | Następca SRX-a to pierwszy model z zupełnie nowej rodziny crossoverów i SUV-ów
fot. Cadillac | Trzeba przyznać, że XT5 to jeden z najładniejszych crossoverów na rynku
Skoro jesteśmy przy SUV-ach, Cadillac sprawdzał też reakcję rynku na informacje o... Escalade w wersji V. Niestety, na plotkach się na razie skończyło.
fot. Cadillac | Czy ten gigant doczeka się sportowej wersji? Trzymamy kciuki!
Rok 2015 obfitował w kilka naprawdę ciekawych premier z amerykańskiego rynku. Wymieniliśmy dzisiaj tylko te najgłośniejsze, które na nas zrobiły największe wrażenie. Waszym zdaniem brakuje jakiegoś samochodu na naszej liście? Napiszcie o tym w komentarzach.