Wszystko zaczęło się równo 50 lat temu, w 1963 roku, od pomysłu Pirelli Limited. Brytyjska spółka stowarzyszona (działająca w ramach całej Grupy) nie odniosła ze swoim kalendarzem sukcesu, ponieważ marka była zbyt mocno kojarzona z oponami i kablami. Aktualnie edycja 1963, ze względu na niewielką liczbę egzemplarzy, uchodzi za niemożliwą do zdobycia. Pirelli jednak nie zraziło się tym początkowym niepowodzeniem. Rok później zdecydowano się na ponowną próbę, tym razem na o wiele większą skalę. To właśnie edycję z roku 1964 uznaje się za pierwszą prawdziwą.
Rok 1964
Za zdjęcia pierwszej edycji odpowiadał, znany głównie z fotografii Beatlesów, Robert Freeman. Rewolucyjny pomysł (na stronach kalendarza nie ma opon ani samochodów), najpiękniejsze dziewczyny oraz zdjęcia, robione przez mistrzów w swoim fachu stworzyły z Kalendarza Pirelli prawdziwą gwiazdę. Sesję dla edycji 1965 wykonano na Majorce.
Rok 1965
Rok 1966
Kalendarz Pirelli wywołał spore zamieszanie głównie swoją kontrowersyjnością. W końcu jego pierwsze edycje zaczęły się pojawiać pięćdziesiąt lat temu. I choć zdjęciom nie można było odmówić pełnej smaku i delikatności erotyki, to oponiarska firma stawała się radykalnym symbolem swoich czasów. Ta kontrowersyjność zapewniała Pirelli międzynarodowy rozgłos.
Rok 1968 (edycja 67 nie ukazała się)
W 1969 roku, na ciekawy zabieg zdecydował się fotograf Harry Peccinotti, zrezygnował z wziętych supermodelek i wykonał zdjęcia zwykłych dziewczyn na kalifornijskiej plaży. Kolejny fotograf, Francis Giacobetti, wybrał rajskie, słoneczne klimaty - w 1970 Bahamy, a w 1971 Jamajkę.
Rok 1970
Rok 1971
Początkowo kalendarz kierowano głównie do klientów firmy Pirelli, jednak na Wyspach Brytyjskich robił taką furorę, że szybko jego odbiorcami stali się nawet członkowie rodziny królewskiej (np. książę Philip), premier Harold Wilson, czy John Lennon, który osobiście pofatygował się do londyńskiej siedziby Pirelli po swój egzemplarz.
Rok 1972
Rok 1973
Rok 1974
Edycja 1975 nie ukazała się... Prasa okrzyknęła kalendarz Pirelli "najznamienitszym światowym symbolem statusu biura" oraz "najbardziej ekskluzywnym na świecie podarunkiem noworocznym". Właśnie dlatego decyzja o zaprzestaniu wydawania kolejnych edycji odbiła się szeroki echem na całym świecie. Mówi się, iż media poświęciły tej informacji więcej miejsca niż jakiejkolwiek odsłonie kalendarza. Dlaczego włoska firma zdecydowała się na taki niespodziewany krok? Odpowiedzią były dwa potężne kryzysy naftowe, które uderzyły w całą, nie tylko motoryzacyjną, Europę. Posucha trwała aż do 1983. Jednak kiedy gospodarka znowu ruszyła z pełną mocą, w 1984, kalendarz Pirelli powrócił z przytupem.
Rok 1985
Rok 1986
Kalendarz Pirelli, po powrocie znowu stał się wyznacznikiem swoich czasów, a każde nowe wydanie było ważnym wydarzeniem z pogranicza światów motoryzacji i mody. Artyści zapraszani przez Pirelli w dalszym ciągu decydowali się na innowacyjne i przełamujące schematy pomysły. Przykładowo, w 1987 na stronach kalendarza pojawiły się jedynie czarnoskóre modelki.
Rok 1987
Kolejny rok i kolejny zupełnie nowy koncept. W 1988 kalendarz Pirelli przywitał wszystkich baletową stylistyką, która przeszła do historii. Fotografowi Barry'emu Lateganowi pomagała pani choreograf z Broadwayu i West Endu Gillian Lynne. Za edycję 1989 odpowiadała Amerykanka Joyce Tenneson. Wielkoformatowym aparatem Polaroid osiągnęła zapierające dech w piersiach rezultaty. Natomiast w 1990 roku w kalendarzu nawiązano do zbliżającej się Olimpiady.
Rok 1989
Rok 1990
Rok 1991 poświęcono kobietom bohaterkom - na kartach kalendarza widzimy wojowniczki ze wszystkich stron świata. Natomiast rok później w słynnym kalendarzu królował chiński horoskop.
Rok 1991
Rok 1992
Gwiazdą sesji z 1993 (John Claridge fotografował modelki na Seszelach) był motyw bieżnika opon P6. Ten wyjątkowo udany model ogumienia obchodził właśnie swoje 10 urodziny i dlatego zdecydowano się go uczcić. Oczywiście mówimy o Kalendarzu Pirelli, więc odniesienia do opon były nieznaczne i zupełnie nieinwazyjne.
Rok 1993
We włoskiej firmie w latach 90 ubiegłego wieku doszło do wielu zwrotów i zmian. Osoby odpowiedzialne za kalendarz zdecydowały, że ich dzieło również musi się zmienić. Kalendarz potrzebował nowych pomysłów. Pirelli poszło więc na całość i zainwestowało w fantastyczną sesję z najbardziej wziętymi supermodelkami swoich czasów. Herb Ritts, na Bahamach, robił zdjęcia takim sławom jak Kate Moss, Cindy Crawford, Helena Christensen oraz Karen Alexander.
Rok później również cztery modelki (w tym Naomi Campbell) pozowały Richardowi Avedonowi do zdjęć Czterech Pór Roku.
Rok 1995
Rok 1996 to z kolei pierwsze w historii kalendarza absolutnie czarno-białe zdjęcia.
Rok 1996
Wielu znawców twierdzi, że sesja z 1997 roku, z tematem przewodnim "Kobiety Świata", to kolejny milowy krok w historii kalendarza. Zdjęcia Richarda Avedona odniosły wielki międzynarodowy sukces i ugruntowały pozycję legendy, jaką stał się Kalendarz Pirelli.
Rok 1997
Rok 1998
W edycji z 1999 roku, znowu utrzymanej w czarno-białej kolorystyce, zdecydowano się na powrót do korzeni. Dziewczyny z kalendarza trafiły na słoneczną plażę w Mieście Aniołów, a wszystkie zdjęcia utrzymano w stylistyce pin-up.
Rok 1999
Edycja z 2000 roku momentalnie wzbudza zainteresowanie swoistym mrokiem. Barwy są ciemne, kremowe, przytłumione, pełne cienia i wprowadzają niepokój. Ujęcia modelki również intrygują czymś niezwykłym, fotograf skupił się głównie na jej skórze i ciele, na zdjęciach najczęściej nie widzimy twarzy pozującej kobiety.
Rok 2000
Rok 2000
Rok 2001 to już bardziej klasyczne zdjęcia. Wykonane w Neapolu, przez Mario Testino, prezentują kobiety w przeróżnych miejscach: począwszy od sypialni, przez łódkę, po salę balową. Co ciekawe, na każdej fotografii pięknej kobiecie, na drugim planie, towarzyszą również inne postacie. W edycji 2002 możemy podziwiać piękne modelki w różnych sytuacjach na planie filmowym - a to kręcenie sceny, oczekiwanie na kolejne ujęcie, czy makijaż. Sesja odbyła się w Hollywood.
Rok 2001
Rok 2002
Pirelli stworzenie kalendarza na rok 2003 powierzyło Brucowi Weberowi. Fotograf uchodzi za mistrza uchwycenia piękna młodych kobiet. Wielu uważa, że jego edycja jest jedną z najweselszych i najbardziej pozytywnych. Słoneczne włoskie plaże, wioski i krajobrazy wprost urzekają.
2004 to kolejna niesamowita zabawa formą i kolorem. Za to w 2005 powrócono do czerni i bieli, zaklętej w intrygujących, pobudzających zmysły pozach modelek.
Rok 2004
Rok 2004
Rok 2005
Rok 2005
Sesja na Francuskiej Riwierze z roku 2006 również utrzymana była w ciemnej stylistyce, większość zdjęć to różne odcienie szarości. Dwójka fotografów miała do dyspozycji takie sławy, jak Jennifer Lopez i Kate Moss. Kalendarz Pirelli w 2007 roku przeniósł się do fotograficznego studia, gdzie zdecydowano się na zmysłową sesję, z tematem przewodnim pod tytułem "łóżko". Tym razem w czerni i bieli zaprezentowały się przykładowo Penelope Cruz i Sophia Loren.
Rok 2007
Rok 2007
2008 to przeprowadzka do Szanghaju i prawdziwy bastion dalekowschodnich klimatów. Znowu, jak przystało na kalendarz Pirelli, jest to diametralna zmiana, w porównaniu do poprzednik odsłon. Tym razem królują intensywne kolory.
Rok 2008
Rok 2008
Rok 2008
Skoro rok wcześniej Chiny, to zgadnijcie gdzie w 2009 wybrała się ekipa z Pirelli. Znowu nowy kontynent. Tym razem Afryka i "dzikie" zdjęcia z tamtejszą fascynującą florą i fauną.
Rok 2009
Rok 2009
Była daleka Azja, była Afryka, więc w 2010 Pirelli wybrało się prosto do Ameryki Południowej, do Brazylii. Kalendarz włoskiej marki w przeszłości uchodził za "znak swoich czasów" (przynajmniej tak o nim pisały ówczesne media). Dzisiaj również tak jest. A zdjęcia z 2010 są tego najlepszym przykładem. Edycja 2010 jest bardzo odważna i wyzywająca. Na początku istnienia kalendarza Terry Richarson na pewno nie mógłby pozwolić sobie na takie fotografie.
Rok 2010
Karl Lagerferd w 2011 zaproponował wszystkim wycieczkę po czerni i bieli, pełnej motywów rodem z greckiej mitologii.
Rok 2011
Rok 2011
Sesja z 2011 odbyła się Paryżu, w 2012 Pirelli również pozostało we Francji, ale tym razem wybrano Korsykę. Mario Sorrenti swoją edycję poświęcił klasycznym zdjęciom pięknych, nagich kobiet w otoczeniu krajobrazów południowej Europy.
Rok 2012
Rok 2012
Rok dwa tysiące trzynaście to kolejny przełom w historii Kalendarza Pirelli. W ostatnich edycjach królowała nagość, zmysłowa lub wyzywająca, w 2013 modelki zostały ubrane. Jak to niektórzy określili - "mają na sobie zaskakująco dużą liczbę ubrań". Swoją kolorową sesją w Rio, Steve McCurry zaskoczył wszystkich, ale trzeba przyznać, że jego zdjęcia wciąż urzekają niekwestionowanym pięknem.
Rok 2013
Rok 2013
Rok 2013
Edycja 2014 najsłynniejszego kalendarza na świecie będzie wyjątkowa. Przy tworzeniu edycji 2014 współpracowała śmietanka. Zdjęcia wykonali Peter Lindbergh i Patrick Demarchelier. Na 12 stron kalendarza wybrano zdjęcia sześciu supermodelek. Pozowały: Helena Christensen, Alek Wek, Miranda Kerr, Alessandra Ambrosio, Isabeli Fontana i Karolína Kurková. Oficjalna prezentacja odbędzie się w listopadzie w stolicy mody ? Mediolanie.
Rok 2014
Rok 2014
Rok 2014
Rok 2014