Wypadki na ulicznych pokazach samochodowych

Uliczne pokazy super sportowych i wyścigowych samochodów odbywają się w miastach na całym świecie. Wszyscy uczestnicy chcą się jak najefektowniej zaprezentować przed wielotysięczną publicznością. Jak wiadomo gdzie drwa rąbią tam wióry lecą, więc wypadki podczas tego typu imprez zdarzają się wszędzie. Jednak zwróćcie uwagę na dwa ważne aspekty. Pierwszy: niemal na każdym pokazie, który zobaczycie na kolejnych stronach do jazdy samochodami zatrudnia się profesjonalistów. Drugi: tor jazdy jest mocno odgrodzony od publiczności. Najczęściej specjalnie zamontowanymi barierkami lub betonowym ogrodzeniem. Do tego w miejscach niebezpiecznych kibiców w ogóle nie ma, bądź siedzą na trybunach. Porównania i wnioski z tragicznym wypadkiem w Poznaniu niech sobie każdy sam wyciągnie
Moskwa - Bugatti EB 110 Moskwa - Bugatti EB 110 fot. spc

Moskwa - Bugatti EB 110

Taki widok zawsze boli. Tym bardziej kiedy wyraźnie widać, że piękne niebieskie Bugatti EB110 zostało rozbite z winy kierowcy. Na show w Moskwie przybyło 100 000 widzów. Jednak organizator zadbał o odpowiednie strefy bezpieczeństwa. Mimo tak potężnego uderzenia nikt nie ucierpiał. Również kierowca i pasażerka.

Moskwa - Bugatti EB 110 Moskwa - Bugatti EB 110

Moskwa - Bugatti EB 110 Moskwa - Bugatti EB 110

Moskwa - Bugatti EB 110 Moskwa - Bugatti EB 110

Moskwa - Bugatti EB 110 Moskwa - Bugatti EB 110

Moskwa - Bugatti EB 110 Moskwa - Bugatti EB 110

Dublin - r Toyota Celica GT4 vs. MG Metro 64R Dublin - r Toyota Celica GT4 vs. MG Metro 64R Dublin - r Toyota Celica GT4 vs. MG Metro 64R

Dublin - rajdowa Toyota Celica GT4 vs. MG Metro 64R

Tak wygląda niedogadanie szczegółów. Wystarczy jeden krótki moment i już Metro 6R4 zahacza o Toyotę Celica GT4. Celica chciała pokręcić "bączki", Metro pojechać dalej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Rotterdam - dwa historyczne samochody F1 Rotterdam - dwa historyczne samochody F1 Rotterdam - dwa historyczne samochody F1

Rotterdam - dwa historyczne samochody F1

Młody gniewny kontra stary lis. Dwóch kierowców wyścigowy - Allard Kalff i niemal o połowę młodszy Junior Strous spotkało się na zbudowanym miejskim torze w Rotterdamie w 2010 roku. Jak przystało Allard jechał starszym bolidem formuły, a Strous nowszym. Panowie kompletnie się nie dogadali i najedli sporo wstydu.

Wypadki na ulicznych pokazach samochodowych Wypadki na ulicznych pokazach samochodowych Wypadki na ulicznych pokazach samochodowych

Moskwa - Kamaz z rajdu Paryż - Dakar

Na tym przykładzie widać ile warte jest dobre zabezpieczenie toru. Chyba w najśmielszych scenariuszach nikt by nie przewidział, że na suchym asfalcie kilkunastotonowy Kamaz przeleci przez zakręt bokiem i z dymiącymi kołami przyłoży w ustawione bandy.

Nissan 200 SX Nissan 200 SX Nissan 200 SX

Moskwa - Nissan 200 SX

Drifterzy nie mają na wąskich trasach łatwo. Błędy zdarzają się nawet najlepszym. To jeden z japońskich mistrzów swojego fachu.

Citroen Mikko Hirvonen Citroen Mikko Hirvonen Citroen Mikko Hirvonen

Moskwa - Citroen DS3 WRC

Finski kierowca rajdowy Mikko Hirvonen ma na swoim koncie kilka poważnych wypadków. Podczas rajdu Finlandi w 2010 roku, rajdu Toskanii w 2012 roku. W porównaniu z tamtymi przygoda w Moskwie wygląda jak przytarcie podczas parkowania. Zresztą jak widać na filmie nie zrobiło to na nim najmniejszego wrażenia. Jednak gdyby nie było tak porządnych barierek i stali widzowie jak w Poznaniu tuż za płotkami, to kto wie jakby to się skończyło.

Romanowski drift Romanowski drift Romanowski drift

Płock - BMW serii 3

Nawet drifterom czasami nie wychodzi. Przekonał się o tym Krzysztof Romanowski podczas zeszłorocznych zawodów BudMat Drift Show w Płocku. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Betonowe barierki zrobiły swoje.

Verva Street Racing Verva Street Racing Verva Street Racing

Można też bezpiecznie - Verva Street Racing

Organizowana przez Orlen impreza Verva Street Racing jest dobrym przykładem jak można połączyć show z bezpieczeństwem. Mimo, że trasa po której jeździli zawodnicy wyznaczona była w samym centrum Warszawy i przebiegała przez wąskie uliczki, udało się ją odpowiednio zabezpieczyć. Na całej długości ustawione było masywne, betonowe ogrodzenie. W miejscach, w których mogłoby to nie wystarczyć ustawione były bufory w postaci rzędu połączonych ze sobą opon. Widzowie w ani jednym miejscu nie stali bezpośrednio przy torze, tylko w odpowiedniej odległości od niego. Poza tym, dla lepszego oglądania zbudowano trybuny, ustawiono telebimy i  kładki dla pieszych prowadzone nad torem. W ten sposób ograniczono ilość widzów chcących oglądać wyścig w wąskich uliczkach. Do tego odbywały się briefingi z kierowcami, z głównym naciskiem na bezpieczną jazdę. Wszystkie te działania przyniosły odpowiedni efekt. Od samego początku cyklicznej imprezy, nie licząc drobnych obcierek podczas driftu wydarzył się tylko jeden wypadek. Do tego miał on miejsce bez publiczności podczas wieczornych treningów. Jak widać o podczas masowych imprez można zadbać o bezpieczeństwo widzów. Tylko trzeba włożyć w to wiele wysiłku i kosztów.

Więcej o:
Copyright © Agora SA