10 najdroższych aut tuningowych

Mamy światowy kryzys gospodarczy. Jednak branża tuningowa ma się dobrze. Jeszcze nigdy nie było tyle firm przerabiających te najdroższe, ekskluzywne i najmocniejsze modele na jeszcze mocniejsze i droższe. W tym segmencie nie ma granic mocy i ceny. Jedyne co ogranicza to fantazja twórców tuningu. Pozwoliłem sobie zsumować dwie wartości prezentowanych poniżej aut: ich łączna moc to 8834 KM, a cena wszystkich razem wynosi nieco ponad 10 mln euro. Droższego i mocniejszego zestawienia jeszcze nie było
fot. Novitec fot. Novitec fot. Novitec

10 | Ferrari Aperta Novitec Rosso

Ferrari Aperta już sama w sobie jest modelem bardzo ekskluzywnym. To otwarta wersja Ferrari 599. Powstało ich tylko 80 sztuk. Z tego co wiemy jeden egzemplarz jest w Polsce. Niemiecka firma tuningowa Novitec specjalizująca się w Ferrari oferuje przebudowę nawet tak wyjątkowego modelu.

Dzięki dwóm kompresorom, wmontowaniu nowego układu wydechowego fachowcy z Noviteca wzmocnili 12 cylindrowe Ferrari o dodatkowe 218 KM i 242 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Innymi słowy moc z 670 KM wzrosła do 888 KM a moment wynosi teraz 862 Nm. To niebagatelna moc i takie same też są osiągi. Przyspieszenie do 100 km/h wynosi 3,1 sekundy, do 200 km /h 9,1 sekundy, po 21 sekundach mamy na liczniku trzysta na godzinę! Prędkość maksymalna (z otwartym dachem) to 340 km/h. Jeśli są jakieś pytania to chyba tylko o cenę - 510 000 euro.

fot. Novitec

fot. Novitec

fot. Novitec

 

ZOBACZ TAKŻE:

TOP 10 | Rekordy prędkości

Miss Tuning 2011

Samochody | ogłoszenia

Ferrari Aperta już sama w sobie jest modelem bardzo ekskluzywnym. To otwarta wersja Ferrari 599. Powstało ich tylko 80 sztuk. Z tego co wiemy jeden egzemplarz jest w Polsce. Niemiecka firma tuningowa Novitec specjalizująca się w Ferrari oferuje przebudowę nawet tak wyjątkowego modelu.
Dzięki dwóm kompresorom, wmontowaniu nowego układu wydechowego fachowcy z Noviteca wzmocnili 12 cylindrowe Ferrari o dodatkowe 218 KM i 242 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Innymi słowy moc z 670 KM wzrosła do 888 KM a moment wynosi teraz 862 Nm. To niebagatelna moc i takie same też są osiągi. Przyspieszenie do 100 km/h wynosi 3,1 sekundy, do 200 km /h 9,1 sekundy, po 21 sekundach mamy na liczniku trzysta na godzinę! Prędkość maksymalna (z otwartym dachem) to 340 km/h. Jeśli są jakieś pytania to chyba tylko o cenę ? 510 000 euro.
fot. Ruf fot. Ruf fot. Ruf

9 | Ruf CTR3 Clubsport

Chyba najbardziej znany facet o imieniu Alois naszych czasów. Chociaż Alios Ruf, bo o nim mowa mógłby się na nas obrazić za umieszczenie go na naszej liście. Nie lubi gdy powstałą w 1939 roku firmę wrzuca się do jednego worka tuningowego. O wiele bardziej woli określać się jako mały producent samochodów. Zresztą tak też jest zarejestrowana jego działalność: Ruf Automobile GmbH Automobilbau/Automobilhersteller. No i faktycznie można się pokusić o opinię, że model CTR3 tylko bazuje na Porsche.

Ruf CTR3 Clubsport to najnowsza wariacja Aloisa na temat wyjątkowego samochodu. 777 KM mocy 960 Nm momentu obrotowego. Moc przekazywana wyłącznie na tylne koła. Dodatkowy smaczek to sekwencyjna skrzynia biegów.
Dzięki niskiej masie własnej Ruf właściwie katapultuje się do setki. Trwa to ?aż? 3,2 sekundy. W tym aucie lewy pas autostrady właściwie będzie nasz. Prędkość maksymalna wynosi 370 km/h. Jednak coś za coś. Cena minimalna to 550 000 euro, ale tyle, że tak powiem kosztuje absolutny ?golas?.

fot. Novitec

fot. G-Power fot. G-Power fot. G-Power

8 | G-Power X6 Typhoon RS Ultimate V10

G-Power lubi zaskakiwać. Szczególnie mocą w samochodach, które nie są do tego kompletnie przeznaczone. Jak np. w limuzynach czy SUV. Zdumiewająca jest tez siedziba firmy G-Power. Brunsbüttel to mieścina mająca niespełna 2700 mieszkańców. Wjeżdżacie do wioski i po lewej stronie stoi niepozorny niski budynek gospodarczy a przed nim długi i wąski żwirowy plac, na który ciężko wjechać niższym autem. Dlaczego wam o tym piszę? Bo nie tak wyobrażacie sobie centralę firmy, która produkuje kilkuset konne potwory o nazwie Hurricane czy Typhoon.

Kiedy tylko klienci dowiedzieli się o supermocnej wersji X6 przerobionej przez G-Power od razu wpłynęły dwa zamówienia. Zupełnie na ślepo. Wiadomo, że już dane seryjnego X6 M robią wrażenie: 10 cylindrów, 507 KM i 520 Nm. G-Power wykorzystał ten silnik jako produkt bazowy bo po modyfikacjach ten bolid na szczudłach osiąga moc 900 KM i 870 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Typhoon ma w środku dwa wielkie sportowe kubły i pojedyncze tylne fotele. Dominuje tu karbon i skóra. Prędkościomierz wyskalowany jest do 400 km/h. Nawet zanim przekręcisz kluczyk zapomnisz o tym, że siedzisz w SUV. To na pewno najszybszy X6 na świecie. Prędkość maksymalna wynosi 330 km/h a przyspieszenie do setki zajmuje 4,2 sekundy. Z całą pewnością to też najdroższe X6 na naszej planecie. Cena 675 000 euro.

fot. G-Power

fot. G-Power

fot. G-Power

fot. Gembala fot. Gembala fot. Gembala

7 | Gembala Mirage GT

Kto zobaczy jadące na drodze Porsche Carrera GT może uznać się za szczęśliwca. Budowany ręcznie model (175 godzin trwało złożenie jednego egzemplarza) topowy model z Zufenahusen został wyprodukowany w liczbie 1270 egzemplarzy. Tuning Gembali jest absolutnym białym krukiem. Kiedy pierwszy raz usłyszałem o tym pomyśle przeszło mi tylko przez głowę ? przecież nikt tego nie kupi. To auto jest marzeniem i to nie tylko ze względu na dane techniczne (670 KM, V-max 335 km/h, 0-100 3,7 s). Kto będzie chciał sobie przerobić Carrerę GT?! To prawie tak jakbyś wysłał na operację plastyczna własna matkę. A jednak po tym jak zobaczyłem to auto na żywo zmieniłem zdanie. Mirage jest doskonały i wyjątkowy, robi wrażenie i zwala z nóg. Już za same końcówki układu wydechowego przypominające turbiny samolotu można by dać cały swój majątek. Na całym świecie znalazło się 19 śmiałków, którzy oddali w ręce nieżyjącemu już Uwe Gembalii swoje Porsche Carrera GT. W zamian dostali jeszcze bardziej wyjątkowy samochód i rachunek na kwotę 750 000 euro.

fot. Gembala

fot. Gembala

fot. Carlson fot. Carlson fot. Carlson

6 | Carlsson C 25

Carlsson to może nie najbardziej znana firma zajmująca się tuningiem Mercedesa, ale za to jedna z bardziej wyrafinowanych. Również Carlsson podobnie jak np. Ruf  działa jako producent samochodów. Model o mało wyszukanej nazwie ?C 25? jest dobrym przykładem, że Carlsson to coś więcej niż spoilery, felgi i chipy. C 25 bazuje na modelu SL. Ma zupełnie nowy przód i tył karoserii. Moc 12 cylindrowego silnika została podniesiona do 753 KM. Co, nie robi już to na Was wrażenia? To może zaimponuje moment obrotowy, który wynosi 1320 Nm i jest dostępny pomiędzy dwoma a czterema tysiącami obrotów. Carlsson rozpędza się maksymalnie do 352 km/h i pierwszą setkę osiąga w czasie 3,7 sekundy.

C 25 można nabyć w ?normalnej? wersji za jedyne 510 000 euro, albo jako Edition Royale za dokładnie 882 173 euro. W komplecie dostajecie 101 konnego Smarta, karoserię polakierowaną z domieszką 24 karatowego złota i kierownicą (na życzenie) po prawej stronie.

fot. Carlson

fot. 9ff fot. 9ff fot. 9ff

5 | 9ff GT9 - R

To najszybsze Porsche na świecie i jeden z najszybszych samochodów na naszej planecie. Jeśli chcecie statek kosmiczny na kołach to u Jana Fatthauera jesteście pod właściwym adresem. Model GT9 nabyć można z silnikami o różnej mocy. Dolna granica to 750 KM, ale nie mówmy o drobnych, idźmy na całość. GT9-R ma 1135 KM mocy. Pierwszą setkę osiągamy po 2,9 sekundy. Po 16 sekundach pędzimy już 300 km/h. Koniec orgii przyspieszania osiągamy dopiero przy 414 km/h. I to wszystko za jedyne 823 529 euro.

fot. 9ff

fot. Brabus fot. Brabus fot. Brabus

4 | Brabus Maybach S V12 R

Mimo, że Mercedes bardzo chciał wskrzesić markę Maybach plan nie powiódł się. Nie mówmy jednak o smutnych rzeczach, bo bogaci mają chyba jednak nieco mniej zmartwień. Maybach po tuningu? A jak! Brabus potrafi przerobić wszystko co ma związek z firmą Mercedes.  Na bazie Maybach 62S powstała superluksusowa i szybka limuzyna napędzana silnikiem zmodyfikowanym przez Brabusa, który osiąga moc 740 KM, ma tuzin cylindrów, dwa turbodoładowania i 6,3 litra pojemności. Na zewnątrz zmieniono jedynie detale (np. końcówki rury wydechowej). Za to w środku zainstalowano w ściance działowej duży ekran, laptop, elektrycznie chowaną szufladę w bagażniku. Jeśli możemy Maybacha zmienić w najszybsze biuro na świecie i rozpędzić się, albo raczej poprosić Jana żeby rozpędził auto do 331 km/h. Wiadomo czas w biznesie jest najważniejszy więc Brabus  Maybach S V12 R kosztuje 900 000 euro. Za komputery, telewizor itp. trzeba zapłacić dodatkowe 73 000 euro.

fot. Brabus

fot. Edo fot. Edo fot. Edo

3 | Edo Ferrari Enzo XX Evolution

Edo Karabegovic wygląda jak zwykły gość, jak ja i Ty. Jednak to wyjątkowy facet. Jeden z niewielu ludzi na świecie, który wie jak poprawić najlepsze modele Porsche, Ferrari czy Maserati. Jego najdroższa przeróbka to zmodernizowany Enzo. Są tacy na świecie, dla których unikatowe Ferrari Enzo (tylko 400 sztuk) w fabrycznym stanie to za mało. Mówimy o aucie, które opuszcza fabrykę w Maranello z 12 cylindrowym silnikiem o mocy 660 KM. Jeden z właścicieli oddał do tuningu Karabegovicowi swoje Enzo. Efektem tego było szereg modernizacji w tym podniesienie mocy do 860 KM i prędkość maksymalna 390 km/h. Długo się nim nie nacieszył. Podczas pokazowego wyścigu w Kanadzie auto wypadło na łuku z drogi i wjechało... do oceanu. Kierowcy nic się nie stało, a Ferrari wróciło do warsztatu Edo Competition. Teraz jest w trakcie przebudowy i podnoszenia mocy do co najmniej 950 KM. Co cię nie zabije to cię wzmocni. Aha... koszty przeróbki to 1,5 mln euro.

fot. Edo

fot. Edo

fot. Mansory fot. Mansory fot. Mansory

2 | Mansory Veyron Linea Vincero

Mansory to specjalista od wszystkiego co drogie, ekskluzywne i wyjątkowe. Firma, dla których nie ma tematów tabu. Aston Martin, Bentley, McLaren czy Rolls Royce tu tuninguje się wszystko, również... Bugatti. Poprawić Veyrona to naprawdę nie lada wyzwanie. Jeśli Mansory coś robi to robi to na całego. Zmienili przód, wygląd zderzaka i skrócili maskę. Zmodyfikowano układ wydechowy i system przepływu powietrza. bonowy zestaw nadwoziowy obejmujący m.in. nowe zderzaki i progi boczne. Karoserię pokryto karbonem, zaprojektowano nowe felgi  i lampy przednie LED do jazdy dziennej. Komu to mało może sięgnąć po wersję Vincero d?Oro. Główna różnica do zwykłej wersji Vincero to dodatki pokryte złotem: obramowanie grila, lusterka, felgi, klamki, wlew paliwa. Teraz już was na pewno wszyscy zauważą. Seryjny silnik ma 8 litrów pojemności, 16-cylindrów, 1001 KM mocy i 1250 Nm momentu obrotowego. Zwiększyła się moc - 1111 KM i  moment obrotowy - 1310 Nm. Cena za ?normalną? wersję Veyrona Vincero wynosi 2,5 mln euro.

fot. Mansory

fot. Mansory

fot. Ueil Anliker fot. Ueil Anliker fot. Ueil Anliker

1 | Mercedes SLR ?Red Gold Dream"

Wiem, mi też jest smutno, że nr 1 naszej listy to najpaskudniejszy tuning z całej naszej dziesiątki. Niejaki Ueli Anliker, podobno designer wymyślił sobie ten samochód. SLR to piękny wóz, jednak po tym tuningu wygląda po prostu okropnie. Skróćmy więc męki i opis tego ?auta? do minimum. Anliker osadził w karoserii SLR-a 600 rubinowych kamieni i zmieszał lakier auta z pięcioma kilogramami złota. Mało tego twórca pozłocił większość elementów samochodu, szczególnie w jego wnętrzu. Koszty niektórych elementów są bajońskie np. za pozłacany klosz tylnej lampy zapłacić trzeba 15 tysięcy euro za sztukę oczywiście. Moc silnika podniesiona jest do 1000 KM. Przeróbka trwała podobno 30 000 godzin. Ueli Anliker chce sprzedać swojego SLR-a za cenę 3,5 mln euro.

fot. Ueil Anliker

fot. Ueil Anliker

fot. Ueil Anliker

Martin Śliwa

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.