W Polsce ich nie kupisz. A szkoda

Czy widząc czasem jakieś auto na ulicy, na filmie, lub w internecie nie czujecie żalu, że w naszym kraju jest on niedostępny? Kilka takich aut trafiło już do polskich salonów. Od pewnego czasu można u nas kupić Hyundaia Genesis Coupe, czy Chevroleta Camaro. A jakie jeszcze auta warto byłoby zobaczyć w rodzimych salonach? Oto kilka naszych typów
Toyota Fortuner Toyota Fortuner fot. Toyota | Toyota Fortuner

Toyota Fortuner

Mimo, że terenówki zbudowane na ramie mają rację bytu w głównej mierze w regionach świata pozbawionych sieci utwardzonych dróg, to jest we mnie tęsknota za tego typu autami. Dodatkowo może też i zazdrość w stosunku do amerykanów, którzy na dojazd w każdy zakątek USA nie potrzebują solidnego auta 4x4, a i tak mogą u siebie kupić m.in. Nissana X-terra, czy Toyotę 4Runner.

Ten ostatni model mógłby uzupełnić lukę pomiędzy dość małą i zdecydowanie bulwarową Rav4, a większym i zdecydowanie terenowym, ale też drogim Land Cruiserem Prado (J150). Ze względu jednak na wygląd i koszty produkcji, co ma wpływ na cenę w salonie, lepiej w tej roli sprawdziłaby się Toyota Fortuner. Technicznie odpowiada pickupowi Hilux, przez co nie wymagałaby dodatkowych szkoleń w ASO.

Samochody z innej bajki - Toyota na świecie, cz. I

Ford Mustang Ford Mustang fot. Ford | Ford Mustang

Ford Mustang

Chevrolet Camaro znalazł już drogę do Polski. Od zeszłego roku dysponując co najmniej 200 tys. zł wolnej gotówki można wyjechać z salonu nowiutkim i opatrzonym gwarancją Camaro. Dlaczego Ford wciąż wzbrania się przed zaoferowaniem nam Mustanga?

Legendarny rumak zadebiutował w USA w 1964 roku i z miejsca stał się hitem. Dzisiejsza generacja nawiązuje do niego wyglądem, ale sukcesu już nie powtórzyła. Mimo to w USA sprzedaje się całkiem dobrze. Nie ma więc powodu, by i na Starym Kontynencie Mustang nie miał podjąć walki ze swoim najgroźniejszym rywalem. Ja jednak sugerowałbym sprzedawanie też słabszej wersji V6, a nie jak Chevrolet tylko najmocniejszej.

Samochody z innej bajki | Ford w USA

Volkswagen Kombi Volkswagen Kombi fot. VW | Volkswagen Kombi (T2)

Volkswagen Kombi

VW Transporter T1 to kultowy model. Jego ceny są bardzo wysokie nawet, jak decydujemy się na egzemplarz do całkowitego remontu. Nieco lepiej jest z T2, który mocno zmodernizowany, ale wciąż jest produkowany.

Moim zdaniem byłby ciekawą propozycją dla firm chcących wyróżnić swoją flotę z tłumu współczesnych dostawczaków. Jego ceny w rodzimej Brazylii nie są zachęcające (od ok. 80 tys. zł), ale auta w kraju samby zawsze były drogie.

Samochody z innej bajki - Volkswagen w Brazylii i w USA

Toyota Land Cruiser Toyota Land Cruiser fot. Toyota | Toyota Land Cruiser (J7)

Toyota Land Cruiser J7

Land Cruiser serii J7 pojawił się w 1984 roku. Trudno było to auto nazwać SUV-em, po krótkiej przejażdżce prędzej można go porównać do... ciągnika rolniczego. Ale to nie wada, a zaleta J7, gdyż terenowa Toyota podobnie jak traktor przejedzie przez najcięższy teren bez zadyszki.

Nie wszyscy wiedzą, ale J7 nadal jest produkowana. Głównym rynkiem zbytu jest Australia, w której "outbacku" zatrudniana jest do ciężkiej pracy. Istnieje niewielkie, ale stałe zapotrzebowanie na te auta w Europie, głównie wśród miłośników off-roadu. Dlaczego by więc nie zacząć go sprowadzać?

Samochody z innej bajki | Toyota na świecie, cz. II

Daihatsu Materia Daihatsu Materia fot. Daihatsu | Daihatsu Materia

Daihatsu Sirion / Materia / Terios

Toyota Tercel była ceniona za bardzo udany układ przeniesienia napędu na obie osie. Ta idea nie umarła. Japończycy wciąż produkują małe auta z napędem obu osi. Początkowo chciałem zaproponować Subaru Justy, ale nie jest on już oferowany w Europie. Za to z przyjemnością powitałbym znów markę Daihatsu, która w naszym kraju na przełomie lat 80. i 90. znana była z modelu Charade. Auto o tej nazwie nadal jest produkowane, ale dziś odpowiada drugiej generacji Toyoty Yaris. W ofercie Daihatsu znajdziemy inne ciekawe autka: mały Sirion, nieco większa kwadratowa Materia, czy crossover Terios, a wszystkie na życzenie oferowane z napędem obu osi.

Samochody z innej bajki | Daihatsu i Perodua

Hyundai Genesis Hyundai Genesis fot. Hyundai | Hyundai Genesis

Hyundai Genesis

Duża limuzyna z mocnym silnikiem i tylnym napędem nieodłącznie kojarzy nam się z segmentem premium. Jednak tak wcale być nie musi. Na świecie tego typu auta mają się całkiem dobrze, a często wcale nie należą do drogich. Przykłady można mnożyć. W Australii można kupić Holdena Commodore, który kiedyś bazował na Oplu Omega, ale po zaprzestaniu jego produkcji Australijczycy podwinęli rękawy i zrobili własnego Commodora od podstaw (VE). Konkurencyjny Ford Falcon jest jeszcze bardziej atrakcyjny dla miłośników techniki, gdyż oprócz tylnego napędu wciąż oferuje rzędowe silniki sześciocylindrowe (wzorowa kultura pracy). W Japonii Toyota oferuje model Crown, który już co prawda napędzany jest silnikami V6, zamiast R6, ale w opcji można zamówić napęd obu osi. W USA za to dostępny jest w tej klasie Hyundai Genesis który swoją premierą i graniem na nerwach BMW przykuł oczy całego świata. I to on mógłby trafić do Europy jednocześnie przejmując rolę flagowego modelu marki.

Samochody z innej bajki | Hyundai z USA

Chevrolet Corvette Chevrolet Corvette fot. GM | Chevrolet Corvette

Chevrolet Corvette

Oglądając reklamę "Chevrolet, make it happen" można odnieść wrażenie, że Corvette jest dostępny w Europie. I rzeczywiście tak jest, ale do tej Europy Polska nie należy. Cieszy nas, że w kilku wybranych polskich salonach można zamówić Camaro, ale szkoda, że zabrakło już topowego modelu Chevroleta. Corvette z pewnością lepiej wpłynąłby na wizerunek marki w Polsce, na czym Chevroletowi bardzo zależy.

Samochody z innej bajki | Holden

Maruti 800 Maruti 800 fot. Suzuki-Maruti | Maruti 800

Maruti 800

W Polsce zdecydowanie przydałoby się nowe auto kosztujące poniżej 20 tys. zł. Po zaprzestaniu produkcji Fiata 126p (elx kosztował pod koniec produkcji 13 tys. zł) brakuje takiego produktu. Może więc dobrym pomysłem byłby powrót nad Wisłę Suzuki Maruti 800, który dwie dekady temu cieszył się u nas całkiem niezłym wzięciem. W Indiach jego cena zaczyna się od ok. 4 tys. dolarów, przez co po dodaniu opłat nadal byłaby szansa na atrakcyjną cenę. Bogatsza wersja AC oferuje klimatyzację w standardzie.

A jak wygląda Wasza lista życzeń?

Samochody z innej bajki | Mahindra&Mahindra

Samochody z innej bajki | Indie

Więcej o:
Copyright © Agora SA