Ford F-350 Super Duty to ciężarówka z prawdziwego zdarzenia, ale tuning jest mile widziany. Firma Superlift Suspensions zajmująca się, jak sama nazwa sugeruje, zawieszeniami do samochodów terenowych. Pokaz możliwości to oczywiście lift. Nadwozie F-350 podniesiono aż o 10 cali (ponad 25 cm), przez co ciężarówka Forda wygląda jeszcze potężniej, niż w oryginale.
Nietrudno zauważyć, że partnerem Superlift Suspensions przy tworzeniu tego monstrum była firma Matchbox, która przygotowała także mniejszą wersję dla najmłodszych "truckerów".
Na targach SEMA nie mogło zabraknąć firmy Mopar, zajmującej się produkcją części zamiennych i akcesoriów do samochodów grupy Chryslera. Najnowsza propozycja to Dodge Durango Tow Hook. Podstawą tuningu samochodów typu SUV są odpowiednio duże koła. Mopar nie zawiódł stawiając auto na 22-calowych obręczach z oponami Pirelli. Resztki zdolności terenowych auto utraciło, gdy zawieszenie obniżono o 25 mm. Z pomarańczowym lakierem koresponduje skórzana tapicerka szyta nicią o tym samym kolorze. W ten sposób powstała rasowa bulwarówka.
Toyota przygotowała kilka samochodów, z których najciekawszy wydaje się pickup Long Beach Racers Tacoma. Ma on wystartować w tegorocznym Tecate SCORE Baja 1000. Na liście modyfikacji znalazły się m.in. 60-milimetrowe amortyzatory Bilsteina, 35-calowe koła z oponami BFGoodrich, szperacze Hella zamontowane w miejsce lusterek wstecznych, czy osłony podwozia wykonane z włókna węglowego.
Jeep nie produkuje pickupów zostawiając tę działkę marce RAM. Nie oznacza to jednak, że nie ma zapotrzebowania na pickupy o dużo większych zdolnościach terenowych niż te, jakie mogą zapewnić RAMy. Tę niszę wykorzystuje firma AEV oferująca pickupy Brute budowane w oparciu o model Wrangler. Dotąd w ofercie był tylko model z pojedynczą kabiną, ale w tym roku firma pokazała na targach SEMA wersję Double Cab, czyli z podwójną kabiną. Podwozie ma rozstaw osi wynoszący 139 cali. Oczywiście na liście wyposażenia dodatkowego znajduje się całe mnóstwo akcesoriów podnoszących możliwości terenowe auta.
Lexusy, nawet te terenowe, kojarzą się jedynie z lśniącymi autami wzdrygającymi się na samą myśl o zjechaniu z asfaltu. JT Racing nie przejmuje się takimi stereotypami i wzięła na warsztat największego Lexa LX570. Już seryjnie jest to całkiem uzdolniona terenówka, wszak bazuje na Toyocie Land Cruiser V8 tyle, że V8 jest w Lexusie jeszcze większe. Po podniesieniu nadwozia i zamontowaniu wyczynowych kół z oponami BFGoodrich T/A o atrakcyjnej nazwie Baja luksusowe kombi zamienia się w króla pustyni. Podwozie oczywiście nosi ślady dużo głębszej ingerencji, ale start w rajdzie Baja jest wątpliwy.
Aby zaprezentować zestaw akcesoriów tuningowych wcale nie trzeba sięgać po nowy samochód. Bronco to staruszek z 1968 roku, który posłużył jako baza do budowy dzikiej terenówki Icon. Pod maską umieszczono silnik Forda, ale zamiast czegoś z epoki zamontowano współczesne V8 5.0 o mocy bagatela 412 KM. Kierowca nie jest rozleniwiony automatem i musi zmieniać biegi ręcznie. Dalej moc trafia na znane mosty Dana 44 i Dana 60. Aż miło popatrzeć na tak przygotowaną, klasyczną maszynę.
Marcin Lewandowski