Zaprezentowana w 2007 roku Klasa C jest najbardziej sportowo zawieszoną ze wszystkich dotychczasowych generacji. Tylnonapędowa odmiana C180 ze 156-konnym, wspomaganym kompresorem silnikiem i automatyczną skrzynią to raczej propozycja dla kierowców o spokojnym temperamencie. Niestety, zimą ośnieżone pojazdy mogą być dla niej nie lada wyzwaniem.
Egzemplarz z napędem 4Matic napędza znacznie mocniejszy silnik benzynowy V6 o mocy 272 KM. Kusi bogate wyposażenie, nie wszystkim spodoba się jednak przebieg - 181 tys. km. Warto wiedzieć: napęd na cztery koła w Mercedesach rozdzielany jest na stałe w proporcji 40:60 i wykorzystuje trzy otwarte dyferencjały oraz elektronikę, która przejmuje funkcję blokady mechanizmów różnicowych poprzez impulsowe przyhamowywanie koła tracącego przyczepność (więcej: 25 lat napędu 4Matic).
Zobacz: Mercedes C-Klasa lub Mercedes C-Klasa 4MATIC
W eleganckim Audi A4 S-Line z 2007 roku komfortowo podróżuje się nawet w największą śnieżycę. 2-litrowy diesel między przednimi kołami dowiezie do celu nie rujnując portfela, a skórzana tapicerka i dwustrefowa klimatyzacja pomogą skutecznie się zrelaksować wszystkim pasażerom.
Jeśli ktoś nie czuje się pewnie strzeżony wyłącznie przez zwykłą kontrolę trakcji, może poszukać auta wyposażonego w napęd quattro. Układ Torsen zadba o to, by najefektywniej rozdzielić moment obrotowy między wszystkie cztery koła.
Zobacz: ?Audi A4 lub Audi A4 Quattro
Wielu osobom BMW kojarzą się wyłącznie z autami tylnonapędowymi. Tak się jednak składa, że bawarska firma od dawna oferuje modele w wersji 4x4. W tym przypadku jest to system xDrive, bazujący na elektronicznie sterowanym sprzęgle wiskotycznym, przenoszącym moment pomiędzy dwiema osiami, w zależności od przyczepności kół. Przy dobrej przyczepności pojazdu 60 procent siły napędowej trafia na oś tylną, a 40 - na przednią.
Znaleźliśmy dla Was dwie oferty BMW serii 3, obie ze 177-konnym dieslem pod maską. Pierwsze z klasycznym napędem na tylną oś, drugie wyposażone w napęd xDrive.
Zobacz: BMW Serii 3 lub BMW Serii 3 xDrive
Zwiewne linie Passata CC skutecznie przyciągają wzrok, we wnętrzu brakuje jednak miejsca nad głową. Układ kontroli trakcji nie zawsze poradzi sobie z utrzymaniem przyczepności przednich kół na mokrej nawierzchni. W sukurs przychodzi wersja 4Motion z dołączanym napędem tylnej osi (Haldex, czyli elektronicznie sterowane sprzęgło wielopłytkowe).
Takie rozwiązanie ma niewielki wpływ na zużycie paliwa, a stosowana obecnie, czwarta generacja systemu nie wykazuje już irytującej zwłoki w załączaniu napędu. "Czterołap" ze 170-konnym turbodieslem kosztuje sporo, bo blisko 123 tys. zł. Wersja amerykańska z benzynowym, 2-litrowym motorem TSI o mocy 210 KM kosztuje niespełna 90 tys. zł. Warto jednak sprawdzić historię auta w amerykańskiej bazie CarFax.
Zobacz: VW Passat CC lub VW Passat CC 4Motion
Mały crossover Suzuki świetnie spisuje się jako auto miejskie, podniesione nadwozie pozwala też od czasu do czasu zapuścić się nim w lekki teren. SX4 dostępne jest zarówno w wersji przednionapędowej, jak i 4x4. System i-AWD, w zależności od potrzeb i sytuacji, na drodze potrafi przenieść na tylną oś do 50 proc. momentu.
Zwiększony prześwit małego crossovera i opcja zablokowania napędu zachęcają do penetrowania niedostępnych terenów, ale uwaga! Stosunkowo nieskomplikowany system 4x4 przy dłuższej zabawie w śniegu czy głębokim błocie może się "zagrzać" i rozłączyć. Wielogodzinne wyprawy w nieznane mogą więc dostarczyć więcej emocji, niż oczekiwaliśmy.
Zobacz: Suzuki SX4 lub Suzuki SX4 4WD
Stonowana karoseria Volvo kryje po skandynawsku przytulne, umeblowane świetnymi fotelami wnętrze oraz równie przytulny, bo 485-litrowy bagażnik. Dodajmy do tego oszczędne turbodiesle (uwaga na awarie turbosprężarek!), wysoki komfort jazdy i... nic dziwnego, że V70 wolno się starzeje.
Przednionapędowa odmiana ze 130-konnym "ropniakiem" zapewnia jedynie wystarczające osiągi. Znacznie lepiej radzi sobie 185-konny wariant D5 z napędem na wszystkie koła (występowała też jednostka o mocy 163 KM). Szwedzi, podobnie jak Volkswagen, korzystają z dołączanego napędu na wszystkie koła typu Haldex.
Zobacz: Volvo V70 lub Volvo V70 AWD
Kolejną propozycją jest Skoda Octavia, wyposażona w standardowy napęd na przód albo dobrze znanego Haldexa. System ten - sukcesywnie, od wielu już lat rozwijany - bazuje na międzyosiowym sprzęgle, które decyduje kiedy i jaka porcja momentu obrotowego trafi na przednią lub tylną oś.
Znaleźliśmy dla Was dwie Octavie w cenie do 50 tys. zł, obie wyposażone w żwawy i oszczędny motor 1.9 TDI o mocy 105 KM.
Zobacz: Skoda Octavia lub Skoda Octavia 4x4
Porsche 911 o oznaczeniu 996 to prawdziwa rewolucja - inżynierowie z Zuffenhausen po raz pierwszy zastosowali w nim silniki chłodzone cieczą. Wersja Carrera 4 jest cięższa od tylnonapędowej o 50 kilogramów i wykorzystuje sprzęgło wiskotyczne, które w razie potrzeby przekazuje od 5 do 40 proc. momentu obrotowego na przednią oś.
Sercem obu egzemplarzy jest ten sam 3,6-litrowy bokser o mocy 320 koni. Poza typem napędu, Carrera 4S różni się od S-ki niższym prześwitem i poszerzonym rozstawem tylnych kół. Największa różnica czeka na klienta przy kasie - "czteropędny" egzemplarz kosztuje blisko 125 tys. zł, o 25 więcej niż ten z napędem na jedną oś. Warto jednak zwrócić uwagę, że ten drugi został ściągnięty z USA i sprawdzić przed zakupem jego historię.
Zobacz: Porsche 911 Carrera S lub Porshe 911 Carrera 4S