Trzech producentów samochodów (Toyota, Nissan, Honda) i producent elektroniki (Panasonic) przy pomocy japońskiego rządu uruchomiły centrum Libtec. Jest to projekt naukowy, który przyspieszy prace nad technologią akumulatorów ze stałym elektrolitem, którą będzie można zastosować w seryjnej produkcji aut.
Taka bateria zmagazynuje więcej energii niż rozwiązania stosowane obecnie. Samochód wyposazony w akumulator nowej generacji przejedzie nawet 800 km na jednym ładowaniu, a sam proces "tankowania" prądu potrwa dwa razy krócej.
Libtec chce wprowadzić nowe baterie najpóźniej do 2030 roku. Japońskie koncerny chcą nadal grać pierwsze skrzypce w segmencie samochodów elektrycznych, a w ostatnich latach ich udział spadł z 70 do 41 proc. produkcji baterii litowo-jonowych.
Jednak kilka miesięcy temu Toyota zainwestowała 282 mln dolarów w firmę Orocobre zajmującą się wydobyciem litu - ważnego surowca do produkcji akumulatorów. Japoński koncern produkuje obecnie 1,3 mln akumulatorów niklowo-wodorkowych i 100 tys. akumulatorów litowo-jonowych, ale po ostatniej inwestycji te liczby zwiększą się.