Tesla obwinia Boscha za ogromne straty. Wszystko przez rdzę

Producent elektrycznych samochodów marki Tesla zanotował rekordową stratę w pierwszym kwartale bieżącego roku w wysokości 784,6 mln. Szef firmy zrzuca winę za ten stan jednego z dostawców.
Tesla Model S Tesla Model S Tesla Model S P85+ | Pierwsza jazda | Tesla byłby dumny?

Akcja serwisowa Tesli

Kilka dni temu ruszyła akcja serwisowa obejmująca 125 tys. egzemplarzy Tesli Model S. Chodzi o skorodowane śruby mocujące elementy układu kierowniczego. Problem ujawniono na początku roku, gdy kolejni użytkownicy samochodów donosili o szybkim tempie korozji tego elementu.

Zobacz także: Tesla ma problemy z korozją. Duża akcja serwisowa

Na zdjęciach starsza Tesla Model S, bo problemy z korozją dotyczą egzemplarzy wyprodukowanych przed kwietniem 2016 r. Aktualnie w sprzedaży znajduje się Model S po liftingu.

Zobacz także: Tesla Model S - jeszcze nowocześniejszy samochód przyszłości

Tesla Model S
fot. Tesla

Akcja serwisowa Tesli

Amerykański producent zauważył, że problem występuje w samochodach, które poruszają się po krajach o bardzo zimnym klimacie, gdzie do usuwania lodu z jezdni używa się wapnia, magnezu lub soli (chlorek sodu).

Tesla Model S Tesla Model S Fot. Michał Dek

Akcja serwisowa Tesli

Amerykański producent nie dysponuje żadnymi informacjami na temat wypadków spowodowanych. Wadliwe śruby mogą doprowadzić do odseparowania elektrycznego silnika od przekładni kierowniczej. Producent twierdzi, że w razie awarii kierowca nie traci możliwości sterowania pojazdem, a tylko przestaje działać wspomaganie kierownicy.

Tesla Model S Tesla Model S Fot. Michał Dek

Akcja serwisowa Tesli

Pod koniec marca władze Tesli zdecydowały się na ogłoszenie akcji serwisowej i wymianę śrub w 125 tys. egzemplarzy Modelu S wyprodukowanych przed kwietniem 2016 roku. Producent zrzuca winę na dostawcę części i zapowiada, że obarczy firmę Bosch kosztami akcji serwisowej. Ta z kolei winę przerzuca na dostawcę wadliwych śrub.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.