Podczas corocznej konferencji wynikowej w Berlinie, prezes Volkswagen AG zapowiedział inwestycje w rozwój samochodów z napędem elektrycznym na masową skalę. Do 2022 roku w 16 lokalizacjach na całym świecie ruszy produkcja takich samochodów. W tym gronie znajdzie się również fabryka VW we Wrześni, gdzie powstaje dostawczy Crafter.
Koncern VW produkuje pojazdy elektryczne w trzech fabrykach, a już za dwa lata dołączy do tego grona dziewięć kolejnych zakładów. Dlatego producent musiał zapewnić sobie dostawy baterii na odpowiednim poziomie zarówno z Europy jak i z Chin. Wartość podpisanych kontraktów opiewa na 20 mld euro. Już niebawem Volkswagen podpisze podobną umowę z dostawcą z Ameryki Północnej.
Póki co Volkswagen nie wycofuje się z planów produkcji 3 mln aut elektrycznych rocznie do 2025 roku. W tym samym czasie do gamy modelowej dołączy 80 nowych modeli lub wersji pojazdów. Jeszcze w tym roku zobaczymy dziewięć modeli wykorzystujących napęd elektryczny - trzy z nich będą zasilane wyłącznie na prąd. Pozostałe to hybrydy ładowane z gniazdka elektrycznego.
Do 2022 roku koncern zainwestuje ponad 34 mld euro w elektromobilność, napędy autonomiczne, nowe usługi mobilne i cyfryzację pojazdów. Jednak Volkswagen nie odwraca się od konwencjonalnych napędów, w tym silników Diesla. Szef niemieckiego koncernu przekonywał, że nowoczesny silnik wysokoprężny należy traktować jako pomysł na rozwiązanie światowych problemów środowiska naturalnego, a nie jako zagrożenie dla niego. Tylko w tym roku firma zainwestuje 20 mld euro na rozwój wszystkich napędów tradycyjnych. W ciągu kolejnych pięciu lat trafi na ten cel kolejne 90 mld euro.