Prześwietlamy nowego Mercedesa GLA. Jak zmienił się topowy niemiecki crossover?

6 lat temu Mercedes zaskoczył motoryzacyjny świat wprowadzeniem pierwszej generacji GLA. Najmniejszy w ofercie crossover dość szybko zalał europejskie ulice. W wersji AMG wyposażonej w napęd na cztery koła i potężny generator mocy, udowodnił, że niewielkie SUV-y mogą skutecznie podnieść ciśnienie i z lekkością sportowego auta wgryzać się w asfalt.Czas na zmianę warty. W nowej generacji modelu zmieniło się właściwie wszystko.
Mercedes GLA Mercedes GLA fot. Mercedes

Wizyta u kosmetyczki

Mercedes wprowadził nowy język stylizacyjny do drugiej generacji GLA. Zmianie uległy proporcje nadwozia. Kanciaste przetłoczenia wygładzono i crossovera upodobniono do większego GLE. Mimo 441 centymetrów długości, auto wygląda zgrabnie. Można je wyposażyć w felgi w rozmiarze 20 cali. LED-owe oświetlenie otrzymujemy w standardzie, a na liście opcji znajdziemy Multibeam LED. To aktywne reflektory regulujące długość i szerokość snopu światła. Zyskały również funkcję terenowego oświetlenia zwiększającego zasięg i pozwalającego na nocne eskapady po bezdrożach. W tej kwestii pomocny staje się prześwit na poziomie 14,3 cm wraz z opcjonalnym napędem na obie osie.

Mercedes GLA Mercedes GLA Mercedes

Przestrzeń i zdobienia

Kompaktowy SUV wyraźnie urósł, co przekłada się na przestrzeń w kabinie. Tej nie brakuje w dwóch rzędach, dzięki czemu cztery rosłe osoby wygodnie pokonają trasę o długości kilkuset kilometrów. Drugi rząd został wyposażony w regulację w zakresie 14 cm i oparcie o zmiennym kącie nachylenia. Bagażnik o pojemności 435 litrów oferuje dość niski próg załadunku i foremny kształt.

Względem poprzednika, wyraźnie poprawiono jakość materiałów wykończeniowych. Znaczna ich część jest miękka i przyjemna w dotyku. Zdobienia wykonane z aluminium i tworzywa o fakturze fortepianowej wprowadzają klimat premium. To samo możemy powiedzieć o elektronice. Centralny panel składa się z dwóch, 10,25-calowych ekranów. Ten przed oczami kierowcy ma zmienną grafikę i nienaganną przejrzystość. Drugi z nich zawiaduje zestawem kamer, zewnętrznymi nośnikami pamięci i nawigacją z funkcją rozszerzonej rzeczywistości. Wpisuje w mapę obraz z kamery, co przekłada się na lepsze lokalizowanie skrętów i adresów. Systemem sterujemy za pomocą gładzika umieszczonego między fotelami lub głosowo. Wystarczy powiedzieć - "Hej, Mercedes, zimno mi", by elektronika zwiększyła temperaturę nawiewu. Komputer rozpoznaje też wiele innych komend.

Mercedes GLA Mercedes GLA fot. Mercedes

Nie tylko na asfalcie

Każdy wariant napędowy otrzymał 7 lub 8-stopniowy automat. Podstawowym silnikiem benzynowym jest 1.3 o mocy 163 KM. Dwulitrowy motor generuje 224 KM i może zostać sprzężony z napędem na obie osie. Taka odmiana przyspiesza do setki w 6,7 sekundy i rozpędza się do 240 km/h. W cyklu mieszanym zużywa 7,7 litra benzyny na 100 km. Jednostki wysokoprężne mają cztery cylindry, doładowanie i 8-biegową skrzynię automatyczną w standardzie. Gamę otwiera 116-konny motor zużywający 5,4 litra oleju napędowego na 100 km. 200 d generuje 150 KM i przyspiesza do setki w 8,6 sekundy. 220 d o mocy 190 KM można sparować z napędem na cztery koła.

Już wkrótce do oferty dołączy GLA z oznaczeniem AMG. Słabsza z wersji otrzyma 2-litrowy motor benzynowy o mocy 306 KM. 45 S to specyfikacja nie uznająca kompromisów. Dysponuje stadem 421 koni mechanicznych, które katapultują auto do setki w 4,3 sekundy. Prędkość maksymalna została ograniczona do 270 km/h, a producent podaje średnie zużycie paliwa w zakresie od 9,2-9,3 l na 100 km.

Mercedes GLA Mercedes GLA Mercedes

Już można zamawiać

GLA jest SUV-em uniwersalnym. Wygląda modnie, ale też potrafi zaskoczyć dzielnością w lekkim terenie. Podczas codziennej eksploatacji przekonuje dobrym wyciszeniem kabiny i zakresem gadżetów podnoszących poziom wygody i bezpieczeństwa. Jest praktyczny, a w wersji AMG zawstydzi niejedno usportowione auto z logo GTI. Kolejny argument stanowi cena i możliwości personalizacji. Podstawową specyfikację możemy użytkować za 1535 złotych netto miesięcznie.

Copyright © Agora SA