Najnowsza generacja jest siódmą z kolei. Korzysta z zaawansowanej platformy GA-K, która pozwala na montaż najnowszych zdobyczy technologicznych japońskiego koncernu. Odważnie zaprojektowane nadwozie zyskało wiele dynamicznych przetłoczeń i luksusowych akcentów. To między innymi w pełni LED-owe, aktywne reflektory maksymalizujące efektywność wiązki światła. Lexus ES może też pochwalić się sporymi rozmiarami. Karoseria mierzy 497,5 centymetra długości, 186,5 szerokości i 144,5 wysokości. Pokaźny jest też rozstaw osi - 2870 mm.
Ponadto, nadwozie ma dynamicznie opadającą ku tyłowi linię dachu, co odnosi się bezpośrednio do sportowych coupe. Klient może też dowolnie personalizować wybraną specyfikację. Do wyboru mamy 12 lakierów nadwozia, wiele ozdobnych akcentów, a także felgi w rozmiarze 17-19 cali.
Niewielu producentów przykłada tak dużo uwagi do wnętrza. Lexus jest pod tym względem wyjątkowy. Specjalny zespół inżynierów i ortopedów pracował nad fotelami aż trzy lata. Dzięki temu, udało się je zaprojektować bezbłędnie. Zapewniają świetne warunki podróżowania, a dzięki wszechstronnej regulacji elektrycznej, każdy błyskawicznie przyjmie dogodną pozycję. Równie wygodnie jest z tyłu. Bagażnik o pojemności 454 litrów z powodzeniem zmieści pokaźny ekwipunek.
Jakość materiałów wykończeniowych to pierwsza liga. Wysokiej jakości tworzywa są miękkie i przyjemne w dotyku. Nienagannie prezentują się boczki drzwiowe i konsola środkowa. Na jej szczycie znajduje się wyświetlacz o przekątnej 12,3 cala, który można obsługiwać za pomocą touchpada. Korzystanie z poszczególnych funkcji jest intuicyjne. Równie dobre opinie zbiera ciekłokrystaliczny zestaw wskaźników gwarantujący wzorową czytelność i przejrzystość.
Pod maską Lexusa pracuje napęd hybrydowy 4 generacji. Składa się z 2.5-litrowej jednostki benzynowej o mocy 178 KM pracującej w oszczędnym cyklu Atkinsona oraz elektrycznego silnika o mocy 120 koni mechanicznych. Konstruktorzy postawili na dopracowaną, bezstopniową przekładnię i akumulatory niklowo-wodorkowe. Umieszczono je pod kanapą, co przełożyło się na świetny rozkład masy. Spalinowo-elektryczny tandem generuje 218 KM i 202 Nm. Brzmi przyjemnie, a przy prędkościach autostradowych jest niemal niesłyszalny. Odseparowanie przedziału pasażerskiego od świata zewnętrznego to najwyższy poziom. Dobrze przedstawiają się też osiągi. ES przyspiesza do setki w 8,9 sekundy i zużywa w cyklu mieszanym zaledwie 5,3-5,8 litra na 100 kilometrów (wg WLTP). Trudno o równie oszczędnego konkurenta.
Lexus ES przekonuje luksusowo wykończoną kabiną, wygodą podróżowania, a także dobrymi osiągami. Japońska limuzyna została też atrakcyjnie wyceniona. Bogato wyposażoną wersję Business Edition można nabyć z rabatem sięgającym 34 000 złotych.