Fabia to najlepiej sprzedający się samochód w Polsce w zeszłym roku. W tym roku przeszła gruntowny lifting. Stała się znacznie nowocześniejsza, zyskała bardziej wydajne silniki i nowe elementy wyposażenia. Jest też wyjątkowo praktyczna, jak na swoje gabaryty i zyskała obecnie atrakcyjną cenę.
Po raz pierwszy w historii Fabia dostępna jest z przednimi i tylnymi światłami wykonanymi w technologii LED. To dzięki nim już na pierwszy rzut oka wiadomo, że mamy do czynienia z najnowszą odsłoną modelu. Lekko przeprojektowano także grill i zderzaki. Do tego dodano nowe lakiery i felgi, w ofercie pojawiły się nawet 18-calowe obręcze. Auto dostępne jest jako 5-drzwiowy hatchback i funkcjonalne kombi.
Do nowej Fabii można teraz zamówić systemy do tej pory dostępne w wyższych segmentach. Na liście dostępnych opcji znaleźć można między innymi BLIND SPOT DETECTION (funkcję monitorowania martwego pola w lusterkach) i REAR TRAFFIC ALERT (funkcję wspomagania wyjazdu z miejsca parkingowego). Ekran systemu infortainment SWING został powiększony - ma teraz przekątną 6,5 cala.
Silniki benzynowe generują od 60 do 110 koni mechanicznych. Najmocniejsze wersje można połączyć z automatyczną przekładnią dwusprzęgłową, cechującą się błyskawiczną zmianą przełożeń. Najszybsza Fabia przyspiesza do setki w 9,6 sekundy i rozpędza się do 195 km/h. Zużywa przy tym 5,3 litra na 100 kilometrów.
Dobre właściwości jezdne, przestronne wnętrze i ogromny bagażnik w rodzinnej odmianie kombi. Do tego należy doliczyć bogate wyposażenie i rozsądną cenę. Dzięki aktualnej promocji, rabaty na Fabię sięgają 4 tysięcy złotych.
Skoda jest ekspertem w projektowaniu samochodów plasujących się między segmentami. Taki był Rapid umieszczony między B i C, a od dwóch dekad Octavia - między C i D. Wystarczy popatrzeć na wymiary, by się o tym przekonać. Liftback ma 469 centymetrów długości i 181,5 szerokości. Zaledwie 18 cm mniej od Mazdy 6 i o 6 więcej od Renault Megane Grandcoupe. Podobnie przedstawia się sytuacja w odmianie kombi. Octavia ma 466 cm długości, co jest wynikiem lepszym od Kii Ceed o 60 mm.
Dodatkowo, Skodę można postawić na 19-calowych obręczach ze stopów lekkich i wybrać jedną z czterech wersji - liftback, kombi, Scout i RS. Wszechstronność czeskiego modelu jest zaledwie jednym z wielu argumentów.
Kolejny aspekt stanowi kabina. W dwóch rzędach wygospodarowano sporo przestrzeni dla kompletu dorosłych pasażerów. Fotele można wyposażyć w podgrzewanie, a także wszechstronną, elektryczną regulację z pamięcią ustawień. Z plecami podróżujących znajduje się ogromny kufer o pojemności 610 litrów (kombi). Po złożeniu asymetrycznego oparcia, możliwości przewozowe Skody rosną do 1740 litrów! Wspomniana Mazda 6 w rodzinnej wersji zmieści 522-1664 l, a to przecież przedstawiciel segmentu D.
Poza funkcjonalnością i imponującymi rozmiarami przedziału pasażerskiego, Octavia gwarantuje też mocne jednostki napędowe i dobre właściwości jezdne. Pod maską znajdziemy silniki o mocy od 115 do 245 koni mechanicznych. Niewielu konkurentów może pochwalić się równie szeroką paletą. Ponadto, są łączone z napędem na przednią lub obie osie. Klient może też zdecydować się na automatyczną, dwusprzęgłową, 7-stopniową przekładnię. 1.6 TDI o mocy 115 KM zużywa zaledwie 4,8 litra na 100 kilometrów.
To nie koniec atrakcji. W ramach jesiennej akcji promocyjnej, Octavia dostępna jest z rabatem sięgającym 10 tysięcy złotych.
Kilka miesięcy temu szef Skody, Bernhard Maier, zapowiedział nowy rozdział w klasie kompaktowych samochodów. Dodał, że trzy lata intensywnych badań i 2 mln kilometrów testowych sprawią, że na rynku pojawi się auto, który będzie wyznaczać nowe standardy w zakresie designu i technologii. Miał rację. Najnowszy kompakt Skody ma wszelkie argumenty, by podbić serca klientów.
Scala ma 4362 mm długości, 1793 szerokości i 1471 wysokości. Do tego długi rozstaw osi wynoszący 2649 mm sprawia, że w kabinie mamy do dyspozycji sporo miejsca. Oprócz tego auto przekonuje pokaźnym bagażnikiem o pojemności 467 litrów. Po złożeniu asymetrycznego oparcia drugiego rzędu, zyskujemy dostęp do 1410 litrów. W klasie kompaktowej to świetny rezultat. Dobre wrażenie budują też tworzywa. Są miękkie, solidnie spasowano i występują w wielu kolorach, co pomoże dopasować się do oczekiwań klienta.
W kabinie znajdziemy też sporo nowości. To między innymi centralny ekran. Może mieć 6,5, 8 lub 9,2 cala po przekątnej. Nie został wbudowany w kokpit, tylko lekko wyciągnięty by ułatwić jego codzienną obsługę. Multimedialna jednostka w najwyższej specyfikacji łączy się z Internetem i po raz pierwszy bezprzewodowo ze smartfonami opartymi na Androidzie lub Apple CarPlay. Technologiczna nowinka błyskawicznie przenosi aplikacje na ekran i działa bez zwłoki. Dzięki temu, poza nawigacją w czasie rzeczywistym analizującą natężenie ruchu, można słuchać ulubionej muzyki, przeglądać zdjęcia lub czytać smsy.
Pozostałe udogodnienia to m.in. panoramiczne okno dachowe, automatyczna klimatyzacja regulowana w dwóch strefach, aktywny tempomat funkcjonujący do 210 km/h i parasolka chowana w przednich drzwiach.
Klienci mogą zdecydować się na jeden z dwóch silników benzynowych. 1.0 TSI występuje w wersji 115-konnej i z manualną, 6-stopniową skrzynią biegów. To wystarczy, by czeski kompakt rozpędził się do setki w 9,8 sekundy i osiągnął 201 km/h prędkości maksymalnej. Odpowiednim wyborem dla dynamicznie nastawionych kierowców będzie 1.5 TSI łączone tylko z dwusprzęgłowym, 7-stopniowym automatem DSG. W takiej konfiguracji Skoda oferuje 150 KM i 250 Nm dostępnych
w przedziale 1500-3500 obr./min. Auto jest dynamiczne, co potwierdzają nie tylko suche dane techniczne - 8,2 sekundy do setki i 219 km/h prędkości maksymalnej. Ofertę uzupełnia 1.6 TDI o mocy 115 KM i zużyciu paliwa według normy WLTP wynoszącym 4,9 litra w cyklu mieszanym.
Scala oferuje szeroką paletę mocnych jednostek napędowych, nowoczesne wnętrze i multimedia, których wielu konkurentów może jedynie pozazdrościć. W promocji bestsellerowy model może być tańszy aż o 5 tysięcy złotych.