Nowy ES zbudowany został na zupełnie nowej platformie GA-K (Global Architecture - K), która umożliwiła Lexusowi eksplorację nowych obszarów designu luksusowego sedana średniej wielkości. Samochód jest dłuższy (o 65 mm), niższy (o 5 mm) i szerszy (o 45 mm) od swego poprzednika. Większy rozstaw osi (o 50 mm) pozwolił przesunąć koła bliżej narożników, zwiększono również rozstaw kół z przodu i z tyłu (odpowiednio o 10 i 37 mm).
Mieliśmy okazję dokładnie przyjrzeć się następcy GS-a na statycznej prezentacji. Jakie jest nasze pierwsze wrażenie?
W nowym ES-ie podoba nam się zwłaszcza dbałość o szczegóły, którą znamy z nowego LS-a i LC - wykonanie wnętrza to najwyższa półka segmentu. Lexus ES wyróżnia się odważną stylistyką i oryginalnym, wyjątkowo przestronnym wnętrzem. W klasie brakowało takiego samochodu, nie każdy przecież jest miłośnikiem niemieckich konstrukcji. Teraz pojawi się ciekawa alternatywa. Większy wybór to zawsze dobra informacja.
ES kusi bogatym wyposażeniem i dbałością o bezpieczeństwo. Cena również wydaje się atrakcyjna, choć wyboru wersji silnikowych nie ma - opcja jest tylko jedna i ogranicza się do napędu hybrydowego.
Już bazowa wersja wyposażenia Elegance jest wyposażona m.in. w:
17-calowe koła
Lampy Bi-LED
Szyberdach
Inteligentny kluczyk
Kamerę cofania i czujniki parkowania
8-calowy ekran
System audio z 10 głośnikami
LSS+
Aktywny tempomat w pełnym zakresie prędkości
Tapicerkę Tahara
Elektrycznie regulowane fotele
Podgrzewanie przednich foteli