Nowa widlasta szóstka Pentastar zadebiutowała w Jeepie Grand Cherokee. Teraz trafia pod maskę Wranglera. Ma pojemność 3,6 l, moc 284 KM i 347 Nm momentu. Od obecnie oferowanego benzynowego V6 o pojemności 3.8 jest zarazem mocniejsza (40% więcej mocy i 10% więcej momentu obrotowego) i bardziej oszczędna (o 10%). Lepiej też obchodzi się z autem. W połączeniu ze zmodernizowaną, pięciobiegową skrzynią automatyczną potrafi rozpędzić terenówkę do setki w czasie 8,1 sek. (11,1 sek. w 3.8). Ceny Wranglera z nowym silnikiem zaczynają się od 145 500 zł (160 500 zł w wersji Unlimited).
Kolejną nowością w polskich salonach jest Wrangler w limitowanej edycji Arctic. Zbudowany na bazie wersji Sahara, wyróżnia się dzięki czarnym, 17-calowym obręczom kół, oryginalnym akcesoriom od Mopara oraz zwyczajowym emblematom. Arctic dostępny będzie z 2,8-litrowym turbodieslem współpracującym z pięciobiegową, automatyczną przekładnią. Ceny? Na Wranglera Arctic trzeba wyłożyć przynajmniej 160 200 zł. Do wersji Unlimited trzeba dołożyć kolejne 15 tys. zł.
Limitowana wersja Wranglera to fajna rzecz, ale tygrysy z większym utęsknieniem czekają na najmocniejszego i najszybszego Jeepa w historii. Pod maską Grand Cherokee SRT8 pracuje nowe wcielenie kultowego HEMI. Teraz potężne V8 ma pojemność 6,4 litra, rozwija moc 470 KM i obdarowuje kierowcę 630 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Z takim potencjałem pod maską, przysadzisty Jeep rozpędza się do setki w czasie 4,8 sek. i potrafi pogonić wskazówkę prędkościomierza do wartości 255 km/h.
Najszybszy Jeep w historii nie tylko szybko jeździ, ale i "szybko" wygląda. Pakiet ospojlerowania, przedni zderzak z diodami LED, wloty powietrza o strukturze plastra miodu oraz tylny dyfuzor z podwójnym wydechem - już na pierwszy rzut oka karoseria manifestuje moc, jaka drzemie pod maską. Za drzwiami gości mieszanka skóry nappa, wstawek imitujących włókno węglowe oraz sportowe fotele i podgrzewane koło kierownicy z aluminiowymi elementami.
Produkcja Grand Cherokee SRT8 rozpocznie się w grudniu. Polskie ceny mocarnego Jeepa nie są jeszcze znane.
Bartosz Sińczuk
ZOBACZ TAKŻE:
SEMA 2011 | Samochody terenowe