750 KM w Panamerze

Moby Dick to tytułowy biały kaszalot z powieści Hermana Mellwille'a. W naturze, ważące nawet 70 ton walenie są z reguły ociężałe i powolne. Skąd więc pomysł, by nazwać tak piekielnie narowiste Porsche?

Porsche 935/78 Moby DickPorsche 935/78 Moby Dick Porsche Moby Dick to nie tylko książkowa postać, ale i pseudonim Porsche 935/78 - wyścigowego modelu, zbudowanego u schyłku lat 70. na bazie 911 Turbo (930). Za sprawą ogromnych spojlerów, jego sylwetka przypominała z profilu... ogromnego wieloryba. Sercem 935-ki był 3,2-litrowy, chłodzony cieczą bokser. Wspomagany dwiema turbosprężarkami, generował moc 750 koni, czyli tyle samo, co w opisywanej tutaj Panamerze.

Z drugiej strony, wystarczy rzucić okiem na zdjęcia najnowszego dzieła Edo Competition. Aerodynamiczny pakiet Mansory, na który składają się m.in. przeprojektowane zderzaki, pokrywa silnika, progi i poszerzone nadkola nadają czterodrzwiowemu coupe z Zuffenhausen smukłości godnej królewskiego walenia. Do tego śnieżnobiałe nadwozie, odwołujące się bezpośrednio do tytułowego, wodnego ssaka. Dzieło wieńczą 22-calowe, czarne felgi z kontrastującym, białym rantem.

Nadmuchana Panamera może sprawiać wrażenie ociężałej. To tylko pozory. Pod pokrywą silnika drzemie najmocniejszy z gamy dostępnych silników, dodatkowo podkręcony przez niemieckiego tunera. Chociaż "podkręcony" wydaje się określeniem obraźliwie łagodnym. Fabryczne serce Panamery Turbo rozwija moc 500 koni mechanicznych, silnik "Moby Dicka" oferuje ich aż 750! Maksymalna prędkośćz, z jaką można podróżować, to 340 km/h, przy czym pierwsza setka osiągana przed upływem czterech sekund.

Przy okazji styliści z Edo Competition nie omieszkali poprawić wnętrza przysadzistego Porsche. Metry kwadratowe najlepszej jakości skóry (oczywiście białej) przeplatają się tu z tekowym drewnem i aluminium.

Zapraszamy do galerii zdjęć .

Dwudrzwiowe Porsche Cayenne - ZOBACZ TUTAJ

Lane Assist - zawsze skuteczny? - ZOBACZ TUTAJ

Porsche 911 - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Agora SA