Audi A7 bez kamuflażu

Od dawna wiadomo, że Audi szykuje rywala dla Porsche Panamery oraz Mercedesa CLS. Pierwsze egzemplarze A7, bo taką nazwę otrzyma nowy model, udało się niedawno sfotografować motoryzacyjnym paparazzi

A7 przyłapano w jednym z niemieckich centrów badawczych Audi . I choć na zdjęciach niewiele widać, wygląda na to, że producent zrezygnował z nowego grilla oraz "ostrej" stylizacji reflektorów, zaprezentowanych w studyjnym modelu Sportback Concept (zobacz galerię ). Szkoda. Duże czterodrzwiowe coupe Audi zostało ugrzecznione i wygląda trochę jak wyrośnięte A5 Sportback, które zadebiutowało kilka miesięcy temu.

Wciąż nie wiemy, jakie silniki trafią pod maskę A7. Biorąc jednak pod uwagę klasę modelu, można spodziewać się najmocniejszych jednostek z doładowanymi V8 na czele i bliskiego pokrewieństwa z nową generacją A8. Premiera tej ostatniej już za miesiąc. Takie wyposażenie jak pneumatyczne zawieszenie, siedmiostopniowy automat czy napęd quattro nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem.

Kiedy premiera? Audi nie określiło jeszcze dokładnego terminu. Skoro jednak powstają egzemplarze produkcyjne, to być może prezentacja A7 nastpi już podczas styczniowego salonu samochodowego w Detroit.

Bartosz Sińczuk

ZOBACZ TAKŻE:

Czarna strzała od Avusa - ZOBACZ TUTAJ

Audi RS6 ABT Power - test

Samochody: Audi A6 - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.