Fiat Multipla 1,9 JTD Dynamic

Gdyby pokolenie hipisów pojawiło dopiero się na przełomie XX i XXI wieku, bez wątpienia wsiadłoby do Fiata Multipli. Co prawda po niedawnym liftingu ten samochód przestał tak dobitnie manifestować swoją odmienność, ale w głębi pojemnego wnętrza pozostał wierny dotychczasowym ideałom

Czasy się zmieniają. Wraz z nimi ludzie i samochody, które im towarzyszą. Spójrzcie na potomka Volkswagena "ogórka", tak ukochanego przez dzieci kwiaty. Dziś to nudny do bólu dostawczak anonimowo poruszający się po drogach. Szeroko otwierane, dzielone boczne drzwi, nazwane "drzwiami od stodoły" ustąpiły miejsca praktycznym, przesuwnym. Słabowity, ale charakterny silnik typu boxer przerzucił się niemal całkowicie na olej napędowy, postawił na baczność swoje cylindry i pomaszerował między przednie koła. Nawet dzielona przednia szyba została zmieniona na pojedynczą, panoramiczną. W zalewie masowej produkcji trudno ostatnio o charyzmatyczny samochód, który konsekwentnie podkreślałby swój odrębny styl na przekór wszelkim tendencjom w motoryzacyjnej modzie. Tak było do 1998 roku, gdy świat ujrzał Fiata Multiplę. Dziwnie wyglądającego miniwana z interesującym wnętrzem.

Tylko dla odważnych

Stylistyka Fiata była tak kontrowersyjna, że każdy miał o nim swoje zdanie. I o to chodziło. Choć nie do końca. Podczas gdy Renault biło rekordy popularności modelem Scenic, Multipla stała w salonach, czekając na śmiałków, którzy ulegliby jej czarowi. Niektórzy zarzekali się nawet, że nie wsiądą do niej bez wprawienia się w odmienny stan świadomości. A wystarczyło tylko zajrzeć do środka... Sześć pełnowymiarowych miejsc to więcej, niż oferowała konkurencja. Do tego niezłe wykończenie i ogromna funkcjonalność. Ale wszyscy patrzyli najpierw na karoserię i odwracali się na pięcie. Aż do zeszłego roku, gdy Fiat wprowadził do sprzedaży zmienioną Multiplę. Teraz jej wygląd został ugrzeczniony i bardziej nawiązuje do pozostałych modeli, zwłaszcza Pandy i Stilo. Wnętrze pozostało właściwie bez zmian, bo trudno coś tu jeszcze ulepszyć. Trochę staranniej dobrane materiały, kilka modnych gadżetów i sprawdzona technika. To powinno wystarczyć. I wystarcza. Funkcjonalne wnętrze nadal wyposażone jest w sześć identycznej wielkości foteli ustawionych w dwóch rzędach. W każdym można regulować pochylenie oparcia aż do niemal całkowitego rozłożenia. Multipla nie nadaje się jednak do uprawiania wolnej miłości. A właściwie żadnej miłości. Nisko poprowadzona linia okien zapewnia rewelacyjną widoczność także z zewnątrz i pasażerowie Fiata widoczni są niemal od pasa w górę. Bagażnik - wystarczająco duży, by pomieścić bagaż całej szóstki wybierającej się na kilkudniową wycieczkę. I nikt nie powinien narzekać, bo nawet przy pełnej obsadzie można pokonać paręset kilometrów w niezłym komforcie. Wystarczy jedynie cofnąć trochę środkowe fotele, by każdemu było wygodnie.

Więcej czadu!

Inna sprawa, że przy dużym obciążeniu dynamikę można znaleźć głównie w nazwie Multipli Dynamic. Stary, sprawdzony, ale pozbawiony ogłady ośmiozaworowy silnik 1,9 JTD o mocy 115 KM powinien trafić do muzeum i stanąć obok znaku pacyfki. Jego 255 Nm stanowi kiepski wynik na tle konkurencji. To chyba najsłabsza strona Fiata. Do wyboru jest jeszcze mniejszy silnik, benzynowy 1,6 pochłaniający paliwo w nieprzyzwoitych ilościach. Diesel przynajmniej mieści się w ośmiu litrach w mieście i potrafi zejść do sześciu w trasie. W jego miejsce przydałby się 16-zaworowy Multijet, który uczyniłby z Fiata GTI wśród miniwanów. I bynajmniej nie piszę tego pod wpływem działania środków odurzających. Podwozie Multipli zostało dobrze zestrojone pod kątem komfortu, ale nie bez sportowych implikacji. Szeroki rozstaw kół poprawia stabilność, a wysokie nadwozie nie przechyla się w zakrętach. Mimo że w opcji dostępne jest ESP (nie mylić z LSD), można je sobie odpuścić, chyba że ktoś chce mieć hamulce tarczowe na tylnej osi. Standardowe bębny jednak w zupełności wystarczają. W czasie jazdy Multipla zaskakuje pewnością prowadzenia. Owszem, jest szeroka i wymaga czujności w zatłoczonych miastach, ale w trasie łatwo zapomnieć, że jedziemy samochodem wysokim na 168 cm i szerokim na niemal dwa metry. Pomaga w tym układ kierowniczy z hydraulicznym wspomaganiem dobrze informujący o tym, co dzieje się na styku opon z nawierzchnią. Tylne zawieszenie na wahaczach wleczonych zapewnia dobre prowadzenie bez względu na liczbę pasażerów na pokładzie. Tylko Janis Joplin uwieczniona na płycie CD przeskakuje na nierównościach, śpiewając "Oh, Lord won't you buy me a Me...s Benz?". Ale to wina niemal pionowego ustawienia odtwarzacza w desce rozdzielczej.

Drugie podejście

Czas płynie, a na rynku pojawia się coraz więcej samochodów z segmentu Multipli. Niedawno do sprzedaży trafiła Honda FR-V kopiująca rozwiązania z wnętrza Fiata, ale w zupełnie innym opakowaniu. To sugeruje, że kierunek obrany przez Włochów kilka lat temu był właściwy, choć niedostatecznie wypromowany. A może to jednak kwestia wyglądu? W końcu wyłupiaste reflektory były charakterystycznym znakiem rozpoznawczym, manifestem odmiennego stylu, ale i konsekwencji. Kto tego nie akceptował, nie zasługiwał na wszystkie zalety Multipli. Teraz o wszechstronności tego samochodu może się przekonać więcej osób, które skuszone wyglądem po liftingu kupią go właśnie ze względów praktycznych. Jedni cieszą się ze zmian, inni woleliby poprzedni wygląd. Bez względu na to, do której należycie grupy, pamiętajcie: "make love, not war". Multipla ma sześć foteli i wszystkie można zapełnić.

Co nowego?

* zmieniona przednia i tylna część karoserii

* nowe materiały wykończenia wnętrza

* ESP

* Radio CD z odtwarzaczem MP3

* klimatyzacja w standardzie

Kompendium

Silnik

*Dane producenta

Wybrane elementy wyposażenia seryjnego:

dwie poduszki powietrzne, ABS, wspomaganie kierownicy, centralny zamek, elektryczne szyby z przodu, klimatyzacja

Za dopłatą:

boczne i kurtynowe poduszki, ESP, czujniki parkowania z tyłu, system nawigacji satelitarnej, podwójny dach otwierany elektrycznie

Gaz

niskie zużycie paliwa, dobrze zestrojone zawieszenie, precyzyjny układ kierowniczy, obszerne wnętrze, doskonała widoczność, wygodna pozycja za kierownicą, niezła ergonomia, lekko zamykająca się klapa bagażnika, przystępna cena, przyzwoite wyposażenie standardowe

Hamulec

wciąż przeciętna jakość materiałów i wykonania, mało dynamiczny i mało kulturalny silnik, długie nagrzewanie wnętrza, mały wybór silników i skrzyń biegów

SUMMA SUMMARUM

Gdyby Multipla w obecnym wcieleniu zadebiutowała pod koniec 1998 roku, kto wie, czy nie mielibyśmy do czynienia z liderem w segmencie MPV. Stało się inaczej. Fiat zbyt późno zdał sobie sprawę z konsekwencji tak kontrowersyjnej stylistyki (Top Gear: "ten samochód wygląda, jakby był na coś chory..."). W konsekwencji Multipla została zepchnięta na margines przez nowocześniejszych i atrakcyjniejszych konkurentów. Nie zmienia to jednak tego, że przy tej cenie, wyposażeniu i przestronności to nadal ciekawa, choć już nie tak szokująca propozycja.

Oceń to auto
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.