Citroën Xsara Picasso 1.6 HDi Exclusive

Czy to możliwe, aby samochód zużywał dokładnie tyle paliwa, ile deklaruje producent? Tak, pod warunkiem że jest to Xsara Picasso z silnikiem 1.6 HDi. Auto sprawdziliśmy podczas długiej podróży nad Zatokę Fińską.

Minivan Citroëna szybko znalazł uznanie wśród osób uprawiających wolne zawody. Nic dziwnego, auto ma lekką, oryginalną sylwetkę, jasne wnętrze, no i ten napis "Picasso"... Producent Xsary Picasso podaje, że samochód z silnikiem 1.6 16V HDi zużywa 4,9 l oleju napędowego na 100 km. To rewelacyjny wynik, ale czy prawdziwy? Stąd pomysł na zweryfikowanie danych fabrycznych w podróży bursztynowym szlakiem.

Francuski aż do bólu

Opływowa sylwetka to mało powiedziane. Gdyby złożyć dwie Xsary Picasso podwoziami, uzyskalibyśmy kształt przypominający kroplę wody.

Podpis wielkiego malarza to niejedyna ozdoba auta. Przednie reflektory i tylne światła podkreślają chromowane listwy, które komponują się z wąską osłoną chłodnicy. Przetłoczenie biegnące od przedniego nadkola do tylnej lampy sprawia wrażenie, że pojazd jest smuklejszy niż w rzeczywistości.

Górną część pokrywy bagażnika zakończono dyskretnym spojlerem, z przodu zaś umieszczono owiewkę okna dachowego. Ani jedno, ani drugie nic nie ujmuje z eleganckiego wyglądu Citroëna.

Obudowa lusterek jest dwubarwna - czarny dół, reszta w kolorze nadwozia, co dobrze współgra ze stylizacją auta. Niestety, lusterka są za małe i fatalnie się sprawdziły podczas jazdy.

Kosztowna oszczędność

Minivanem Citroëna wybraliśmy się w naprawdę długą podróż - blisko3 tys. km. Auto sprawdzaliśmy zarówno na ulicach zatłoczonych stolic państw nadbałtyckich, jak i na drogach szybkiego ruchu. Bardziej niż wskazania komputera pokładowego interesowały nas rachunki ze stacji paliw. Średnie spalanie po przejechaniu trasy z Warszawy do Tallina i z powrotem utrzymało się na poziomie... dokładnie 4,9 l/100 km. Ocena: celująca.

I wszystko byłoby piękne, gdyby nie cena samochodu. Za ten superoszczędny pojazd trzeba zapłacić 94 800 zł. Tyle kosztuje auto wyposażone w automatyczną klimatyzację, radioodtwarzacz CD, reflektory przeciwmgielne, komputer pokładowy oraz systemy ABS z EBD, ESP i BAS. Dopłaty wymaga m.in.: panoramiczny dach - 2930 zł, czujnik cofania - 1000 zł, lakier metaliczny - 1500 zł, przyciemniane tylne szyby - 480 zł, siedziska pokryte skórą - 6000 zł.

Niestety, nie ma tańszej wersji z tym silnikiem. Jeśli więc chce się oszczędzać, najpierw trzeba zapłacić.

54,4/80 pkt

Gorsze osiągi

Silnik 1.6 16V HDi o mocy 110 KM to zupełnie nowa konstrukcja w Citroënach. Znajdziesz go jednak w Fordzie C-Maksie bądź Maździe 3. Skąd pomysł, by do sporego auta włożyć niewielką jednostkę wysokoprężną? Tym bardziej że francuska firma dysponuje motorem 2.0 HDi 110 KM. Prosta sprawa, duży silnik wraz z rozbudowanym osprzętem nie zmieściłby się pod maskę tego minivana, a nowy jest mniejszy i pasuje jak ulał.

Duże przeszklone powierzchnie Xsary zapewniają kierowcy doskonałą widoczność. Do środka wpada tyle światła (również przez panoramiczny dach), ile do kabrioletu. To ważne, szczególnie podczas długich wypadów, kiedy dyskomfort związany z brakiem przestrzeni męczy.

Niestety, na nic zdają się olbrzymie okna, gdy lusterka boczne są niewiele większe od tych w Fiacie 126p. Czyżby styl wziął górę nad funkcjonalnością?

Fotele w Xsarze Picasso nie są specjalnie wyprofilowane, ale wygodne. Gorzej z zagłówkami. Pasażer narzekał na nie podczas całej podróży.

Producent podaje, że samochód przyspiesza do 100 km/h w 10,8 s. To wynik, którego nie powstydziłoby się niejedno auto napędzane silnikiem benzynowym o tej samej czy nawet większej pojemności. Citroën mógłby być więc dumny... gdyby minivan rzeczywiście miał takie osiągi. Tymczasem pomiary testowe wykazały, że liczba 100 na prędkościomierzu pojawia się dopiero po 15,1 s.

Zawieszenie Xsary doskonale tłumi wstrząsy. Pojazd dobrze trzyma się drogi, bezpiecznie wchodzi w zakręty nawet przy dużych prędkościach. Jednak więcej wrażeń niż sama jazda dostarczyły mi widoki z okien samochodu. Ale czy nie tego oczekujemy od minivana?

73/100 pkt

Elegancki

Płaska podłoga to duża zaleta Citroëna, a między fotelami z przodu sporo się zmieści - nie przeszkadza w tym ani dźwignia hamulca ręcznego, bo przysunięto ją maksymalnie do siedziska kierowcy, ani dźwignia zmiany biegów, którą w Xsarze Picasso umieszczono na panelu centralnym. Pod tym ostatnim znajduje się pokaźnych rozmiarów schowek.

Elektroniczny wyświetlacz wskazań prędkościomierza oraz komputera pokładowego w Xsarze Picasso umieszczono centralnie. W podróży po krajach nadbałtyckich, gdzie prawie nikt nie przekracza dozwolonej prędkości, nieoceniony okazał się tempomat. Cyfrowy prędkościomierz pomagał w precyzyjnym ustawieniu prędkości.

54/60 pkt

Wysokie bezpieczeństwo

Oprócz systemów elektronicznych kontrolujących tor jazdy Citroëna Xsarę wyposażono w cztery poduszki powietrzne - przednie i boczne. Na bezpieczeństwo jazdy mają wpływ powierzchnie przeszklone zapewniające dobrą widoczność oraz wysoka pozycja za kierownicą.

Auto przeciętnie wypadło w próbie hamowania - 43 m. Hamulce i małe boczne lusterka obniżają notę.

44/60 pkt

Doskonały na trasę

Xsara Picasso spełnia wymogi stawiane minivanom. Podczas dalekiej podróży kilka cech pojazdu nabrało specjalnego znaczenia: przeszklone wnętrze, które gwarantuje dobrą widoczność, rewelacyjne spalanie, funkcjonalność - wszystko, czego potrzebowałem na trasie, miałem pod ręką. A wady? Wysoka cena, słabe przyspieszenie, takie sobie hamulce, no i te lusterka...

Wynik testu

koszty i wyposażenie - 54,4/80 pkt

jazda - 73/100 pkt

funkcjonalność i jakość - 54/60 pkt

bezpieczeństwo - 44/60 pkt

werdykt - 225,4/300 pkt

Więcej o:
Copyright © Agora SA