Chrysler PT Cruiser 1.6 Classic

PT Cruiser był pojazdem nostalgicznym, lecz kosztownym. Teraz - z nowym silnikiem 1.6 - jest autem dostępnym. Można nim ruszyć w podróż poślubną.

Trudno przejść obojętnie obok auta, którego sylwetka rodem z gangsterskiego filmu nie przypomina żadnego współczesnego samochodu. Oryginalny design Chryslera jest jego największym atutem. Niestety, gorzej z jazdą. Pojazd podczas testu potrzebował 14,4 s, aby wskazówka prędkościomierza osiągnęła wartość

100 km/h. Jedziesz z prędkością 60 km/h na czwartym biegu i chcesz rozpędzić auto do 120 km/h? Potrzebujesz na to 29,6 s! Niewiele samochodów z silnikiem 1.6 uzyska aż tak zły wynik. Wrażeń związanych z brakiem przyspieszenia nie łagodzi nawet dobrze zestrojone zawieszenie. Choć nie jest przesadnie miękkie, doskonale tłumi nierówności.

Jeśli mina rzednie po testowym sprawdzianie danych technicznych, to serce rośnie na widok stylowego wykończenia wnętrza.

Samochodem skonstruowanym na płycie podłogowej Neona wygodnie po-dróżuje pięć osób. Pojemność bagażnika - 538 l, a po złożeniu tylnej kanapy - 1821 l, to doskonałe parametry w tej klasie.

Zamontowanie jednostki napędowej 1.6 pozwoliło importerowi na obniżenie o 30 tys. zł ceny auta - modele z większymi motorami i nieco lepszym wyposażeniem kosztują ponad 100 tys. zł. Teraz PT Cruiser jest przystępny cenowo. Czy kwota 77 897 zł sprawi, że powiększy się grono użytkowników stylowego minivana? Za innego przedstawiciela tego segmentu z podobnym silnikiem i wyposażeniem, m.in.: ABS, klimatyzacja ręczna, poduszki powietrzne przednie i boczne, zapłacisz blisko 10 tys. zł mniej. Ale Chrysler PT Cruiser nie jest zwykłym minivanem.

Wynik minitestu

jazda (60/100 pkt)

plusy/minusy

oryginalna linia nadwozia obszerne i stylowo wykończone wnętrze słabe przyspieszenie

 

Hubert Wójcik

Więcej o:
Copyright © Agora SA