Wypadek Kubicy. Dłoń uratowana

Jadący Skodą Fabią S2000 w rajdzie Ronde di Andora Robert Kubica miał poważny wypadek. Doznał licznych złamań i został przewieziony do szpitala, gdzie poddano go operacji. Lekarzom udało się uratować dłoń Polaka, ale przed nim długa rehabilitacja

TVN 24 podał, że samochód uderzył w barierę i został poważnie uszkodzony. Aby wydobyć Kubicę z rozbitego auta, trzeba było rozciąć karoserię. Pilot pojazdu Jakub Gerber nie odniósł poważnych obrażeń. Kubica został przewieziony śmigłowcem do szpitala. Świadkowie przekazali, że po wyjęciu z samochodu Polak był przytomny i nie miał poważniejszych obrażeń. Wszystko wyjaśnią badania, które Kubica przejdzie natychmiast w najbliższym szpitalu.

Wypadek miał miejsce około godziny 8:30. Portal internetowy Savonanews.it podał, że Kubica został przewieziony do szpitala Santa Corona di Pietra Ligure, z podejrzeniami złamań. Podobne doniesienia przekazuje serwis www.ivg.it - według Il Vostro Giornale Kubica mógł doznać złamania nogi w kliku miejscach i poważnego uszkodzenia dłoni.

Uaktualnienie

Wbrew wcześniejszym informacjom pojawiającym się w mediach, Kubica nie miał krwotoku wewnętrznego, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Głównym zadaniem lekarzy operujących Polaka jest nastawienie złamań kości powstałych podczas wypadku.

Robert jest bardzo silny i dojdzie do siebie - prognozuje Daniele Morelli, menedżer Kubicy.

Kubicę operował Mario Igor Rossello, jeden z największych specjalistów od chirurgii ręki w Europie. Profesor Rossello od 30 lat zajmuje się chirurgią i traumatologią związaną z urazami górnych kończyn. Wstępnie wiadomo, że lekarzom udało się uratować prawą dłoń Polaka, ale czeka go długa rehabilitacja

Więcej informacji sportowych - ZOBACZ TUTAJ

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.