Hybrydowe cabrio Maybacha
Wszystko o samochodach: PARKING.MOTO.PL
Pierwszy prototyp o nazwie Mercedes-Benz Maybach (zobacz tutaj) został pokazany w 1997 roku w Tokio. Pięć lat później do produkcji trafiły dwie wersje Maybacha, krótka 57 i długa 62. Technicznie oparto go o Mercedesa klasy S (W220). Po ośmiu latach produkcji sytuacja nie wygląda dobrze. Roczna sprzedaż nie przekracza 300 sztuk, ale mimo to Maybach pozostaje rentowny.
Dotychczasowe plotki mówiły o prawdopodobnej eutanazji marki po zakończeniu produkcji obecnych modeli. Jednak nadzieja przyszła ze wschodu. Joachim Schmidt został ściągnięty z dalekiej Azji do centrali, by objąć funkcję dyrektora do spraw sprzedaży i marketingu. Jego zdaniem nadzieja na odrodzenie marki tkwi w kluczowych rynkach, takich jak Chiny, USA, ale także Bliski Wschód i Rosja.
Skoro już wiemy, że Maybach nie jest stracony, pojawia się pytanie jak będą wyglądały samochody tej marki w najbliższej przyszłości. Otóż plany są ambitne. Po pierwsze bazą technologiczną dla nowej rodziny Maybacha będzie stanowić następna generacja S-klasy (W222?), która ma zadebiutować na rynku w 2012 roku. Inżynierowie Maybacha dają sobie rok lub dwa lata, aby wszelkie poważne niedociągnięcia i wady S-ki mogły zostać usunięte. Tak więc debiut nowych Maybachów planowany jest wstępnie na lata 2013-2014.
Oprócz znanych obecnie wersji z krótkim i długim rozstawem osi w salonach marki klienci najprawdopodobniej będą mogli zamówić czterodrzwiowe coupe i czterodrzwiowy kabriolet. Zapowiedź tej ostatniej koncepcji można znaleźć w prototypie Mercedes-Benz Ocean Drive z 2007 roku (zdj. główne), a częściową realizację w modelu Landaulet (zobacz tutaj).
Aby nie komplikować procesu produkcyjnego w wypadku niewielkiej sprzedaży nowe modele otrzymają jeden silnik w dwóch wersjach mocy do wyboru. Jednostka V12 o pojemności 6,0 litrów będzie osiągać 545 lub 630 KM, o ile sam silnik nie przejdzie w międzyczasie jakichś modyfikacji. Za przekazywanie mocy na koła odpowiedzialna będzie ośmiobiegowa skrzynia automatyczna.
Jednak to nie koniec niespodzianek. Klienci zainteresowani możliwością bezszelestnego przemieszczania się swoją salonką będą mogli kupić Maybacha w wersji "soft-hybrid". Silnik spalinowy będzie w tym przypadku wspomagany 20-konnym motorem elektrycznym. Ma to dać możliwość przejechania nawet do 16 km w trybie elektrycznym, ale ważniejsze są oszczędności. Pierwsze testy pokazały zmniejszenie spalania nawet o 25%, co znacznie zmniejsza częstotliwość odwiedzin stacji benzynowych.
Marcin Lewandowski |
![]() |
![]() |
ZOBACZ TAKŻE:
Akcyza bije w quady - ZOBACZ TUTAJ
-
Opinie Moto.pl: Hyundai Tucson - samochód, który nie ma żadnych wad
-
Chciał spalić gumę Mercedesem-AMG, ale nie wiedział, że musi wyłączyć trakcję. Samochód doszczętnie spłonął [WIDEO]
-
Volvo XC60, czyli lider w swoim segmencie. Co oferuje ten szwedzki SUV?
-
Fragment trasy S19 pod wschodnią granicą już w planach. Prace ruszą w 2022 roku
-
Szukamy pojemnego kombi dla rodziny za 50 tys. zł. Na liście m.in. Skoda, Mercedes i Volvo
- Ile kosztuje samochód elektryczny? Zebraliśmy wszystkie modele dostępne w Polsce - przegląd rynku
- DS 9 kosztuje w Polsce 205 900 zł. Sprawdzamy, jak wypada na tle konkurentów
- Joe Biden wymieni całą rządową flotę na elektryki. To 650 tys. samochodów! Jest ważny warunek
- Peugeot e-Partner oficjalnie. Dostawczak na prąd w dwóch wersjach
- Parkowanie na zaśnieżonym trawniku. Kara to nawet 1000 zł, ale czy zawsze dostaniemy mandat?
Forum
- Komu DS9? (17)
- Bat na daltonistów (22)
- OT - co zrobią Republikanie...? (19)
- opony dzisiaj (35)
- Po zakaz wyprzedzania przed i na przejsciu ? (21)
- Monitorowanie lokalizacji pojazdu elektr. (27)
- OT mamy pierwszego NOPa (147)
- Jechałem nowyn Sandero pytajcie :) (47)
- OT - zadania dla Bidena (85)
- Miernota komputerowa pyta specjalistow (43)