Rozporządzenie GVO wygasa w maju przyszłego roku. Jeśli nie zostanie przedłużone, lub na jego miejsce nie zostanie wprowadzony kolejny dokument tego typu, istnieje uzasadniona obawa, że cena części samochodowych i usług serwisowych może znacznie wzrosnąć. GVO reguluje bowiem kwestię dostępu niezależnych serwisów do danych technicznych samochodów . Przy obecnym poziomie technologii, bez tych danych żaden niezależny warsztat nie będzie w stanie naprawić auta, a klienci zmuszeni do wizyt w Autoryzowanych Stacjach Obsługi będą narażeni na dużo wyższe koszty.
Oprócz dostępu do danych, kolejną kwestią jest cena części zamiennych. Wiadomo, że te pochodzące z niezależnego źródła są często o kilkadziesiąt procent tańsze od tych, które można dostać w ASO. Jeśli GVO wygaśnie, dostęp do tańszych części zostanie zablokowany, a wymiana w nieautoryzowanym serwisie będzie oznaczało utratę gwarancji.
Komisja Europejska, mając na uwadze te wszystkie zastrzeżenia, będzie do 25 września prowadzić konsultacje z producentami samochodów, niezależnymi stowarzyszeniami i innymi przedstawicielami sektora motoryzacyjnego. Sprawa jest ważna bo dotyczy w całej Europie 835 tys. firm, 4,6 mln. pracowników i 270 mln. kierowców.
Jan Kopacz
Chcesz wiedzieć więcej o GVO? - ZOBACZ TUTAJ
ZOBACZ TAKŻE: