Filmy reklamowe KTM-a wyglądają, jakby były kręcone w prawdziwym ruchu ulicznym i brak w nich jakichkolwiek ostrzeżeń, czy zaleceń, by samemu nie próbować jeździć w ten sposób. Austriacka marka chce pokazać w ten sposób, że jazda ich wszechstronnymi maszynami daje mnóstwo frajdy niezależnie od tego, jaki motocykl wybierzemy i po jakim terenie mamy zamiar się poruszać. Jak widać na drugim filmie, KTM-em można zawsze jechać na wprost. Nie oznacza to oczywiście, że pokonywanie zakrętów nie daje jeszcze większej frajdy... Gratulujemy KTM-owi odwagi, bo jesteśmy w stanie wyobrazić sobie te głosy oburzenia i dezaprobaty, które zostaną wypowiedziane przeciwko Austriakom. My się do nich nie dołączamy, ale jeśli macie zamiar tak jeździć, poćwiczcie wcześniej w miejscach, w których nikomu nie zagrażacie . Po co od razu niszczyć sobie motocykl...?