Akcja serwisowa w Stanach Zjednoczonych dotyczy ryzyka wycieku paliwa, a w następstwie - pożaru samochodu. Usterkę wykryto w 267 tys. egzemplarzy Rabbita, Golfa i Jetty oraz w 110 tys. egzemplarzy New Beetla'a z roczników modelowych 2007-2009. Właściciele wspomnianych modeli będą od stycznia wzywani na jej bezpłatne usunięcie.
NTHSA, czyli amerykański departament ds. bezpieczeństwa transportu, informuje, że w Rabbitach, Golfach i Jettach plastikowy element przy zbiorniczku płynu do spryskiwaczy przedniej szyby może ocierać się o przewody paliwowe i doprowadzić do ich uszkodzenia. W przypadku New Beetle'a ten sam efekt może spowodować mocowanie węża pompy hydraulicznego wspomagania kierownicy. W skrajnych sytuacjach może dojść do wycieku paliwa i jego zapłonu.
Problemy wykryto również w modelach sprzedawanym na Starym Kontynencie. Niemieccy dealerzy wzywają do serwisów 40 tys. posiadaczy Passata B6 z silnikiem 2.0 TDI. Wykryto w nich wadę czujnika ciśnienia, zamontowanego przy filtrze cząstek stałych (DPF). Może powodować on nieuzasadnione zapalenie się lampki kontrolnej filtra na desce rozdzielczej. Akcja naprawcza dotyczy egzemplarzy, które zjeżdżały z taśmy między marcem 2008 a marcem 2009 roku.
Na wizytę w serwisach zapraszani są również posiadacze modeli zasilanych motorem 1.4 TSI, wyposażonych zarówno w turbinę, jak i kompresor (Golf, Jetta, Touran, Scirocco, Eos i Tiguan). Łącznie akcja dotyczy 71 tys. aut, wyprodukowanych od sierpnia 2008 roku do maja 2010 roku. Wymagają one aktualizacji oprogramowania jednostki sterującej silnikiem. Objawy? Nierówna praca i problemy z równomiernym rozwijaniem mocy.
