Pomysł na transplantację silnika LS1 nie spotka się pewnie z uznaniem fanatyków BMW, ale wart jest docenienia. Prezentowany egzemplarz otrzymał 305-konny motor 5.7 V8, połączony z 6-biegową ręczną skrzynią. Żeby reszta podzespołów nadążała za możliwościami układu napędowego, właściciel auta sięgnął po mocniejsze hamulce z modeli 540i (przednia oś) i 750i (tylna oś), utwardzone zawieszenie firmy Bilstein, sportowe fotele i nowy wydech. Na deser, w kabinie zagościły sportowe fotele i dodatkowe nagłośnienie.
Licznik wskazuje przebieg 134 tys. mil, ale od zmiany silnika BMW pokonało zaledwie 6,6 tys. mil. Całość pochłonęła 35 tysięcy dolarów i jest - podobno - na oko zmontowana tak dobrze, jakby powstała w niemieckiej fabryce.
Za unikatowy egzemplarz 557i właściciel żąda około 30 tysięcy dolarów, ale na razie najwyższa propozycja na internetowej aukcji to 11,4 tys.
To już 25 lat - historia BMW M5 - CZYTAJ TUTAJ