Li Shufu, stojący na czele Zhejiang Geely Holding Group, aktualnego właściciela marki Volvo, wyraził swoją dezaprobatę dla stanowiska menedżerów szwedzkiej marki. Według Shufu, Volvo powinno zająć się konstruowaniem dużych samochodów przeznaczonych na rynek chiński, a także zmienić swój wizerunek na rynkach światowych. Po co? Chodzi o podjęcie walki z tzw. Wielką Trójcą, czyli czołowymi producentami aut premium z Niemiec - Audi, BMW i Mercedesem.
Już kilka tygodni temu pisaliśmy o planach Chińczyków, dotyczących wdrożenia do produkcji małego auta premium (C20) oraz tylnonapędowej limuzyny konkurującej z BMW serii 7 i Mercedesem klasy S (S100). Menedżerowie nadzorujący Volvo twierdzą jednak, iż marka ta od zawsze przyciągała zupełnie innych klientów niż BMW czy Mercedes. Chcą oni zachowania różnicy między Volvo a pozostałymi producentami premium.
Li Shufu obiecuje, że będzie prowadził dialog w tej sprawie. Szanuje on rangę europejskich menedżerów Volvo i docenia ich zasługi w doprowadzeniu firmy do miejsca, w którym się aktualnie znajduje. Chińczycy przyznają, że firma powoli wychodzi na prostą, ale obecna sprzedaż na poziomie 335 tys. egzemplarzy rocznie to za mało. Aby szwedzka marka osiągnęła rentowność, musi sprzedawać około 380 tys. aut, a docelowo ambicje Geely sięgają 600 tys. sztuk.
O kupnie Volvo przez Chińczyków głośno było od ponad roku. Ostatecznie kupili oni markę z rąk Forda w lipcu br. za 1,8 mld dolarów. Nowy prezes firmy Stefan Jacoby jasno deklaruje, że chce pobudzić Volvo z wykorzystaniem wizerunkowych fundamentów szwedzkiego auta - niezawodności, wysokiej jakości i bezpieczeństwa. Najważniejsze są jednak dochody. Po raz ostatni Volvo zanotowało zyski w 2005 roku, a ubiegły rok zakończyło stratą w wysokości 653 mln dol.
Marcin Sobolewski, źródło: Mototarget , wyborcza.biz
![Mazda CX-80 to teraz flagowy model. Ma 7 miejsc i jest do kupienia w Polsce [CENA]](https://bi.im-g.pl/im/66/77/1d/z30899558II,Mazda-CII-80.jpg)