Porno-śmieci atakują!

Jedyną osobą, która może zostać ukarana za ulotki agencji towarzyskich, które coraz częściej znajdujemy za wycieraczkami samochodów, jest kierowca. Policja czy straż miejska może wlepić mu 500-złotowy mandat za zaśmiecanie ulicy

Wszystko o Volkswagenie Jetta: dane techniczne, opinie, ceny

W centrum stolicy już po kilku minutach postoju za wycieraczką można znaleźć 8 ulotek z rozebranymi paniami. Dawne czarno-białe kserówki reklamujące agencje towarzyskie, zamieniły się w kolorowe ulotki drukowane na papierze kredowym, pokazujące najbardziej wyuzdane pozycje. Ich dystrybucją zajmują się młode osoby. Wzdłuż zaparkowanych aut biegają od samego rana. Nie zgadzają się na rozmowy, nie reagują na zaczepki, dostarczając jedynie dodatkowej pracy kierowcom.

- Codziennie wyciągam nawet kilkanaście ulotek, kładę je do schowka w samochodzie, by nie szukać codziennie śmietnika. Wszystko wyrzucam po tygodniu, bo ulotek jest tak dużo, że na więcej nie mam miejsca w aucie - mówi zirytowany Filip Otmanowski, mieszkaniec centrum Warszawy.

[...] Czy roznosiciele ulotek są bezkarni? - Ani kodeks wykroczeń, ani ustawy nie zabraniają tego procederu - wyjaśnia Anna Czerwińska, rzecznik prasowy straży miejskiej w Warszawie.

Podobnego zdania jest Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji, która dodaje, że mandat, owszem, można zapłacić, ale za zaśmiecanie. Nawet 500 złotych grzywny może dostać choćby kierowca, gdy ze złości ulotki zza wycieraczki wyrzuci na trawnik lub na ulicę.

Cały artykuł znajdziecie na stronach portalu Gazeta.pl - tutaj .

ZOBACZ TAKŻE:

Ja, wyśmienity kierowca!

Budowali obwodnicę, teraz rozbierają

Ogłoszenia motoryzacyjne: www.autotrader.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.