Mechanicy będą wyposażeni w kamerę, dzięki czemu klient na monitorze będzie mógł obserwować wszystkie prace. Jeśli właściciel samochodu będzie miał jakieś pytania lub zastrzeżenia będzie mógł konsultować się z mechanikiem za pomocą krótkofalówki.
Z punktu widzenia klienta ASO pomysł wydaje się dość interesujący. Można zapoznać się z budową swojego samochodu, zobaczyć, co serwisanci aktualnie robią i natychmiast uzyskać informacje w razie jakichkolwiek pytań lub problemów. Sytuacja wygląda nieco gorzej z punktu widzenia mechanika. Musi odpowiadać na pytania klienta i tłumaczyć, co właśnie robi. Taka praktyka może po prostu przeszkadzać w pracy.
Mimo wad, tego typu rozwiązanie mogłoby wpłynąć na poprawę złej opinii o polskich serwisach. W naszym kraju nawet wizyta w autoryzowanym serwisie nie gwarantuje profesjonalnej obsługi. Dlatego klienci jeśli nie widzą, co dzieje się z ich samochodem, boją się oddać dorobek życia w nieznane ręce.
Oczywiście wałęsający się po warsztacie właściciele samochodów mogą skutecznie dezorganizować pracę, ale mimo to nawet w Polsce szefowie serwisów, które dbają o nieskazitelną opinię zapraszają klientów do podnośnika i konsultują naprawę.
ZOBACZ TAKŻE: