Niebezpieczna sygnalizacja - usypia czujność kierowców

Niebezpieczne miejsca na łódzkich drogach. Przez ostatnie dwa tygodnie opisywaliśmy skrzyżowania, ronda i place, na których najczęściej dochodzi do kolizji. Po co? Aby pokazać, jakie błędy najczęściej na nich popełniamy, i zachęcić kierowców do większej ostrożności

Z naszych badań wynika, że najbardziej niebezpieczne są skrzyżowania z... sygnalizacją. W rankingu przeprowadzonym przez Ergo Hestię na pierwszych trzech niechlubnych miejscach znalazły się te skrzyżowania, na których ruch reguluje sygnalizacja świetlna.

Dlaczego tam właśnie dochodzi do wypadków? Najczęściej dlatego, że nie przestrzegamy przepisów. Policja jako przyczyny wskazuje: wjazd na czerwonym świetle, nazywanym przez tłumaczących się kierowców "późnym żółtym", gwałtowne hamowanie tuż przed sygnalizatorem i nieodpowiednie zmienianie pasów ruchu.

Pierwsze miejsce na naszej liście czarnych punktów zajęło skrzyżowanie alei Mickiewicza z ulicą Żeromskiego. Drugie miejsce to skrzyżowanie alei Włókniarzy i Jana Pawła II z al. Mickiewicza. Na podium znalazło się także rondo Solidarności ex aequo ze skrzyżowaniem al. Włókniarzy z ul. Srebrzyńską.

Cały materiał znajdziecie na stronach Gazety Łódź .

24 punkty i co dalej? - ZOBACZ TUTAJ

Prawo jazdy po nowemu? To tylko projekt - WIĘCEJ

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.