W 1997 szefostwo niemieckiej firmy zapragnęło, by auta z gwiazdą dołączyły do wyścigowej serii FIA GT. Specjalnie z myślą o niej, inżynierowie AMG zbudowali torowy model CLK GTR. Jednym z wymogów startowania w tym serialu było jednak posiadanie co najmniej 25, homologowanych do użytku cywilnego, seryjnie wyprodukowanych egzemplarzy danego auta. Tak właśnie powstały obie unikatowe maszyny, które już w przyszłym miesiącu "poszukają" w Londynie nowych właścicieli.
Zarówno coupe, jak i roadster napędzane są wolnossącymi V12 o pojemności 6,9 l i mocy 612 KM. W połączeniu z sześciostopniową, sekwencyjną skrzynią biegów silniki pozwalają osiągnąć pierwszą setkę w czasie 3,5 sek oraz podróżować z prędkością maksymalną równą 325 km/h. Na potrzeby codziennego użytku - w stosunku do wersji wyczynowych - inżynierowie zmienili charakterystykę zawieszenia, ucywilizowali wnętrze, dołożyli klimatyzację oraz, na wszelki wypadek, system kontroli trakcji.
Ostatecznie Mercedes poprzestał na zbudowaniu regulaminowych 25 egzemplarzy ulicznego CLK GTR, z czego tylko pięć w otwartej wersji Roadster. W swoim czasie za nowe auto trzeba było zapłacić ponad półtora miliona dolarów. Ceny modelu na aukcjach oscylują w okolicach 1/3 tej wartości. Za około 500 000 tys. dolarów można zatem stać się właścicielem prawdziwie wyjątkowego auta.
Bartosz Sińczuk
ZOBACZ TAKŻE:
Valentino Balboni i Lamborghini na jego cześć
Mercedes klasy C po wizycie u kosmetyczki - ZOBACZ TUTAJ