Żółtym w czerwone

Amerykanie zastanawiają się nad określeniem koloru kierunkowskazów w swoich samochodach. Do tej pory producenci mieli wybór, ale to wkrótce może się zmienić

Sprowadzając samochód z USA jednym z problemów napotykanych przez użytkownika jest inne oświetlenie. Reflektory są symetryczne, a tylne lampy mają często kierunkowskazy koloru czerwonego. Czasem zdarza się, że są one zintegrowane częściowo ze światłami pozycyjnymi. 

NHTSA (The National Highway Traffic Safety Association), pełniąca w USA funkcję podobną do EuroNCAP, przeprowadziła badania z których wynika, że żółte kierunkowskazy w ekstremalnych przypadkach są aż o 28% bardziej efektywne od czerwonych. Ogólna poprawa bezpieczeństwa wynosi 5,3% na korzyść koloru żółtego.

Może się więc okazać, że już niedługo żółte migacze staną się obowiązkowe i amerykańscy producenci będą  musieli dostosować kolorystykę do przepisów. Nie stanie się to jednak szybko. Nawet jeśli NHTSA "postawi na żółte", producenci dostaną czas na ich wdrożenie. 

Z przestawieniem się nie powinno być większego problemu. Modele eksportowane poza Amerykę Północną posiadają już tylne lampy z żółtymi kierunkowskazami. Poza tym kwestia poprawy bezpieczeństwa może okazać się dopingująca i producenci zareagują szybciej, nie czekając na odpowiednie regulacje.

Marcin Lewandowski

Pasy bezpieczeństwa: musisz zapinać - ZOBACZ TUTAJ

Samochodem na wakacje - ZOBACZ PORADNIK

Samochody: Chevrolet Malibu - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Agora SA