Geniusz tkwi w prostocie

Pewien Brytyjczyk miał dość codziennej rutyny otwierania garażowych drzwi. Pokombinował chwilę i wymyślił idealnie prosty system, który wśród wielu wad ma jedną niezaprzeczalną zaletę - nie wymaga żadnych zmian w motocyklu. To naprawdę działa

Prostota i geniusz projektu polega na tym, że bazuje jedynie na tym, co już istnieje. Żadnych przeróbek, skomplikowanej elektroniki ani hydraulicznych siłowników. System reaguje na dźwięk klaksonu. Co ważne: należy zatrąbić dwa razy i zmieścić się w czasie ok. dwóch sekund. Otwarcie wrót trwa naprawdę krótko, zdecydowanie szybciej niż w przypadku tradycyjnych systemów. Okaże się to sporą zaletą zwłaszcza w czasie deszczu. Pomysłowy Anglik tak zachwala swoje urządzenie:

Dzięki temu produktowi nie tylko nie będziesz musiał zsiadać z motocykla, by otworzyć garaż (...), ale również dzięki niewielkim przeróbkom, system będziesz mógł dostosować go do otwierania bramy wjazdowej na teren posesji.

Zobaczcie sami. Systemu można używać w różnych konfiguracjach, na pewno nie tylko w BMW , a kierowcą chyba niekoniecznie musi być mężczyzna...

Jan Kopacz

BMW S1000RR - niemiecki bat na Japończyków - ZOBACZ TUTAJ

Niebo może zaczekać - WIDEO

Motocykle: BMW - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.