Londyn zniknie z mapy...

British International Motor Show stał się dziś kolejną ofiarą kryzysu. Organizator targów wydał oświadczenie, w którym zawiadamia o zaprzestaniu przygotowań do przyszłorocznego salonu. Czy los Londynu już wkrótce podzielą pozostałe ważne imprezy?

Kryzys nie jest jedyną przyczyną rezygnacji Society of Motor Manufacturers and Traders (Stowarzyszenie Producentów i Sprzedawców Branży Motoryzacyjnej) z organizacji salonu w Londynie w 2010 roku. Od 1998 roku liczba osób odwiedzających targi systematycznie spadała, by dojść do 415 tys. w 2006 roku i delikatnie odbić się od dna notując 472 tys. w zeszłym roku. Mimo to, ani wystawcy, ani sponsorzy wciąż nie mogli być zadowoleni. W najlepszych czasach, pod koniec lat 70., targi londyńskie odwiedziło ponad 900 tys. gości. W latach 90. liczba ta oscylowała w granicach 700 tys.

Oczywiście od 1998 roku, gdy słupki zaczęły spadać, charakter salonów samochodowych znacznie się zmienił, bo dzięki internetowi, większość premierowych aut znana jest jeszcze przed imprezą, co z perspektywy czasu może być uważane za błąd.

Producenci samochodów z jednej strony wypisują się z udziału w targach narzekając na zbyt wysoki koszt, a z drugiej nie chcą nawet zachęcić fanów motoryzacji do pofatygowania się do hal wystawowych. Czasy, kiedy z wypiekami na twarzy czekaliśmy na pierwsze relacje minęły, chyba że producenci zorientują się, że warto nie pokazywać wszystkiego przed oficjalną premierą. Co prawda obejrzenie zdjęcia nigdy nie będzie tym samym, co zobaczenie samochodu na żywo, ale z niewiadomych przyczyn odebrano nam tę dawkę emocji.

British International Motor Show odbywał się raz na dwa lata, więc zeszłoroczny salon w Londynie był ostatnim tak dużym wydarzeniem motoryzacyjnym na Wyspach. Nie wiadomo na jak długo Londyn zniknie z mapy targów motoryzacyjnych. Nie zanosi się jednak ani na szybki powrót do kalendarza, ani na to, że wszystkie pozostałe duże salony w nim pozostaną. Podczas tegorocznego Detroit zabrakło między innymi Nissana , Porsche , Ferrari i Rolls-Royce'a . Podczas jesiennego salonu we Frankfurcie też zabraknie wielu ważnych producentów. Honoru broni na razie Genewa , w której w tym roku nie zabrakło nikogo. Czy więc czekają nas czasy, gdy w ciągu roku odbywać się będzie jedno ważne wydarzenie? Czas pokaże...

Jan Kopacz, źródło: Carmagazine

Genewa 2009 - podsumowanie najważniejszego salonu w tym roku

Samochody - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Agora SA