Od Bentley Boys do Paris Hilton - fascynująca historia

Bentleye zawsze w osobliwy sposób łączyły piękno, moc i elegancję. Dziś mija 90 lat od zarejestrowania firmy Bentley, przez londyński urząd. Z tej okazji postanowiliśmy przybliżyć historię marki produkującej samochody dla sławnych i bogatych.

Marka Bentley to spełnienie marzeń Waltera Owena Bentleya urodzonego inżyniera, który chciał projektować i produkować samochody sportowe. Dziś jego nazwisko sławią na całym świecie potężne, szybkie, luksusowe i nadal fascynujące samochody o sportowej duszy.

Walter Owen Bentley, zwany po prostu W.O. rozpoczął swoją przygodę z techniką już w wieku lat szesnastu. Początkowo pracował dla linii kolejowych jako inżynier (mimo braku formalnego wykształcenia, potem eksperymentował ze sportami motocyklowymi, trzeba przyznać, że nawet z sukcesami. Zarobione pieniądze przeznaczył na założenie w raz z bratem w 1912 spółki importującej na rynek brytyjski francuskie samochody sportowe, dziś już zapomnianej marki DFP. Interes okazał się dochodowy i umożliwił sfinansowanie nowego przedsięwzięcia - produkcji samochodów własnej konstrukcji. Dodatkowo rozwiązania stosowane przez DFP, zainspirowały W.O. do użycia we własnych konstrukcjach lekkich stopów aluminium w celu obniżenia masy sportowych automobili.

Najszybsze ciężarówki świata

Firmę Bentley zarejestrowano 19 stycznia 1919 roku. Fabryka powstała w północnym Londynie. Kilkunastu pracowników projektowało, budowało i testowało trzylitrowy silnik, a później także sportowe podwozie i wszelkie podzespoły kolejnych prototypów. Pierwszy gotowy samochód dostarczono do klienta dopiero w 1921 roku.

Nowe przedsiębiorstwo potrzebowało promocji, a tę wówczas najłatwiej było zrealizować poprzez sport zwłaszcza, że Bentley skonstruował znakomity wyścigowy samochód. Sukcesy pojawiły się od razu dzięki grupie charyzmatycznych automobilistów i kierowców wyścigowych tzw. "Bentley Boys" - wygrywających na torach Indianapolis, Brooklands czy na wyspie Man. W 1924 roku Bentley 3 Litre, jak bezdusznie nazwano tę maszynę, wygrał 24-godzinny wyścig Le Mans. Dalszym potwierdzeniem znakomitej jakości tych samochodów (i następnych modeli) były kolejne zwycięstwa w tym morderczym wyścigu w latach 1927-1930.

Rover Speed six jako pierwszy wygrał nieformalny wyścig z pociągiem Le Train Bleu przemierzającym Francję z samej północy na południe. Woolf Bornato założył się że nie tylko pokona trasę szybciej, niż pociąg, ale jadąc z południa zdąży nawet dotrzeć do Londynu zanim pociąg osiągnie północne wybrzeże Francji. Mimo mgły, ulewy i złapanej gumy wygrał czterominutową przewagą. Zamiast chwały dostał mandat za ściganie się po drogach publicznych.

Przez zazdrosnych rywali Bentleye były nazywane "najszybszymi ciężarówkami świata". Rzeczywiście w porównaniu do smukłych i zgrabnych Bugatti wyglądały potężnie, ale bynajmniej nie umniejszało ich możliwości.

Kolejnym udanym pomysłem na promocję była pięcioletnia gwarancja udzielana na samochody. Przy zmianie właściciela auto w celu jej utrzymania, musiało przejść firmowy przegląd na koszt właściciela.

Niestety znakomita jakość i osiągi jakimi mogły pochwalić się samochody Bentleya nie szły w parze z wynikami finansowymi spółki. Ratunkiem stała się pomoc Woolfa Barnato, finansisty, milionera i miłośnika automobilizmu. W 1926 roku dołączył do "Bentley Boys". Wsparcie finansowe z jego strony pozwoliło firmie wypuścić na rynek dwa modele (4 1/2 Litre i 6 1/2 Litre), a W.O. na projektowanie kolejnych znakomitych konstrukcji. Wtedy też pojawił się pomysł na stworzenie modeli konkurencyjnych dla sławnego już wtedy Rolls-Royce'a. W 1930 roku Bentley zaprezentował luksusową limuzynę 8 Litre.

Wrogie przejęcie

Kryzys jaki wybuchł w Ameryce w 1929 roku zachwiał finansami dotychczasowego głównego sponsora, lecz w przygotowaniu był nowy silnik, który mógł utrzymać dominację Bentleya na torach wyścigowych. W 1931 roku, gdy konstrukcja była już gotowa okazało się, że Rolls-Royce poprzez podstawioną firmę dokonał przejęcia groźnego rywala. Zlikwidowana została fabryka w Londynie i dodatkowo wstrzymana została sprzedaż z dotychczasowej oferty.

Po dwóch latach świtało dzienne ujrzał nowy model 3 1/2 Litre, będący zmodyfikowaną wersją Rollsa 20/25. Nowy Bentley został przyjęty sceptycznie, ale z czasem zyskał zasłużone miano cichego samochodu sportowego. Jego konstrukcję rozwijano do 1939 roku, kiedy zastąpił go Mark V. Produkcję przerwano w dwa lata później

Rozważając wszystkie za i przeciw, wybrałbym raczej tego Bentleya, niż jakikolwiek inny samochód tej marki - powiedział W.O. Bentley o modelu 3 1/2 Litre

Nowa era - wzloty i upadki

Po wojnie produkcja wznowiona została już w 1946 roku lecz nadal opierała się o konstrukcje Rolls-Royce'a, jednakże po raz pierwszy użyte zostały nadwozia produkowane przez Bentleya, a nie firm zewnętrznych (Mulliner, Park Ward). Przełom nastąpił w 1952 roku, gdy przy współudziale Mullinera powstało zachwycające coupe R-Type Continental. Bodaj najwspanialszy model w historii z uskrzydloną literą "B" na masce osiągał prędkość 190 km/h, co czyniło go wówczas najszybszym czteromiejscowym samochodem na świecie.

Jego następca model S także były oferowany z pięknymi sportowymi nadwoziami, ale nie zdołały dorównać swojemu poprzednikowi. W 1959 roku pod maskę Bentleya trafił pierwszy silnik ośmiocylindrowy, który z krótką przerwą i po wielu modyfikacjach napędza samochody po dziś dzień.

Kolejne lata to czarny okres. Bentleye zatraciły własny charakter stając się tylko tańszą alternatywą dla luksusowych Rolls-Royce'ów, a firma rozważała likwidację podległej legendy.

Mulsanne czyli renesans

Przełom nastąpił w 1982 roku, kiedy podczas salonu samochodowego w Genewie pokazano model Mulsanne. Turbodoładowany silnik uczynił go najszybszą limuzyną świata, nie dając szans rywalom takim, jak Aston Martin Lagonda. Duch sportowca się odrodził, klienci to docenili. Podczas, gdy w najgorszym okresie dla marki Bentleye stanowiły niecałe 3% ogółu produkcji grupy Rolls-Royce'a, to w 1991 aż połowę. Ten rok to również debiut nowego dwudrzwiowego sportowego sedana Continental R. Był to pierwszy od lat model, którego odpowiednika Rolls-Royce nie miał w swojej ofercie. Ostatecznie pełen renesans marki potwierdził kabriolet Azure pokazany cztery lata później.

Pod skrzydłami Volkswagena

Zamieszanie jakie powstało po przejęciu Rolls-Royce Motors w 1998 roku przez grupę Volkswagena spowodowało między innymi konieczność wydzielenia z niej Bentleya. Firma Rolls-Royce została cztery lata później kupiona przez BMW, co definitywnie zakończyło zależność od odwiecznego konkurenta.

W 1998 roku, po osiemnastu latach produkcji poprzedniej generacji, zaprezentowano ostatnią skonstruowana wspólnie z Rolls-Roycem limuzynę o nazwie Arnage. Na jej bazie powstał kolejny kabriolet Azure (2006) i ogromne coupe Brooklands (2008).

Rok 2003 to przełom porównywalny z narodzinami modelu Mulsanne. Zaprezentowano "tanie" coupe o nazwie Continental GT o wyglądzie nawiązującym do sławnego Type-R Continental. Jego napęd stanowi największy w palecie Volkswagena doładowany silnik W12 (poza W16 z Veyrona). Jednak to piękna sylwetka przesądziła o jego sukcesie rynkowym. Bentley poszedł za ciosem i w 2005 roku zaprezentowano "mniejszą" limuzynę własnej konstrukcji Continental Flying Spur, a rok później kabriolet Continental GTC. Podczas gdy w 2003 sprzedano 1 000 samochodów, cztery lata później osiągnięto poziom 10 000 aut. Zaplecze technologiczne Volkswagena i brak wewnętrznej konkurencji pozwoliły marce Bentley rozwinąć skrzydła. Jeszcze nigdy w jego historii oferta nie była tak bogata, a sprzedaż tak obiecująca.

Przyszłość

Wzrastające gospodarki azjatyckich tygrysów, czy Rosji otworzyły przed wieloma luksusowymi markami morze perspektyw, a tacy klienci jak Królowa Elżbieta II i Paris Hilton zapewniają świetną, darmową reklamę w mediach. Mimo recesji Bentley jest na tyle silny, że o jego likwidacji nikt już od dawna nie myśli. Swoje 90. urodziny staruszek obchodzi w kondycji, jakiej mogą mu pozazdrościć dużo więksi producenci.

Z okazji urodzin - Wszystkiego najlepszego!

Zobacz wideo

Marcin Lewandowski

Więcej o:
Copyright © Agora SA