Ciekawe kto z Was powiedziałby, że robi się to za pomocą małych toporków. Nie wiem, czy jest typowa procedura na całym świecie, ale najwyraźniej właśnie tak to się robi w Rosji. Do zlikwidowania przejścia dla pieszych potrzebnych jest tam kilku pracowników uzbrojonych w siekierki i... mnóstwo czasu. Zresztą, zobaczcie sami.
ZOBACZ TAKŻE:
Audi R8 kontra Łada. Które auto skończyło na dachu? | Wideo