Chryslery piękne jak Ferrari?

Projektant odpowiedzialnym za wygląd Ferrari Enzo stworzy język stylistyczny nowych modeli Chryslera i Lancii

Lancia Thema | Galeria

Modele zrodzone w skutek połączenia sił Chryslera i Fiata to podręcznikowy przykład tzw. badge engineering. Nowy grill z innym znaczkiem, kilka stylistycznych zmian z tyłu auta i nowe logo na kierownicy mają przekonać klientów, iż mają do czynienia z autem zupełnie innej marki. Małe hokus pokus i przysadzisty Chrysler 300 staje się "zwiewną" Lancią Themą, 200-ka przemienia się we Flavię, a Chrysler Voyager... Cóż, w tym przypadku nie silono się nawet na wymyślenie nowej nazwy (chociaż w Stanach model ten ochrzczono Town&Country).

Szef Fiata, Sergio Marchione musi zdawać sobie sprawę, że jest to rozwiązanie tymczasowe. Na szybko, niewiele więcej dało się zrobić. Wyjątkiem jest Fiat Freemont, czyli więcej niż tylko przypudrowany Dodge Journey. W amerykańskiej skórze był autem co najwyżej przeciętnym, ze znaczkiem włoskiej marki - a także poprawionym zawieszeniem, nowym silnikiem i porządną skrzynią biegów - ma szansę wyrosnąć na niespodziewany hit sprzedaży (czytaj więcej w: Fiat Freemont | Pierwsza jazda ).

Jak zatrzeć nieprzyjemne wrażenie, które budzić mogą udawane Lancie i podrabiane Chryslery? Marchione chce, aby przyszłe modele projektowane były w oparciu o nowy, spójny język stylistyczny, który nakreślić ma Lorenzo Ramaciotti. Brzmi znajomo? Nie? Podpowiemy zatem, że 63-letni projektant ponad 30 lat związany był z legendarnym studiem Pininfarina i nadzorował narodziny m.in. Ferrari 360 Modena, Enzo, 550 Maranello, F430 czy 612 Scaglietti.

Nie chcemy uciekać się do czystego badge engineering. Na dłuższą metę, rozwiązanie to nigdy się nie sprawdzało. Będziemy próbowali stworzyć międzynarodowy język stylistyczny, który przekona do siebie zarówno klientów we Włoszech jak i w Stanach Zjednoczonych. Co więcej, postawione obok siebie auta obu marek mają do siebie pasować, być estetycznie spójne. Nie będzie to łatwe zadanie - powiedział Włoch w jednym z wywiadów.

Ramaciotti zdradził przy okazji, że takie stylistyczne zespolenie dotyczyć ma wyłącznie nowych modeli Lancii i Chryslera. Inne marki nowej, włosko-amerykańskiej rodziny - Dodge, Jeep, Alfa Romeo czy Maserati - mają zachować swoją odrębną estetyczną tożsamość.

Bartosz Sińczuk

ZOBACZ TAKŻE:

Nowe, amerykańskie Fiaty i Lancie

Lancia Thema z bliska | Wideo

Lancia Thema - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.