Rosnące ceny paliwa i filozofia downsizingu robią swoje. Jak donosi "Automotive News", w ciągu minionego półrocza 43 proc. spośród nowych aut sprzedanych w USA dysponowało silnikiem 4-cylindrowym. Jeszcze 5 lat temu było to... 26 proc. Wtedy dominowały V-szóstki (43 proc.) i V-ósemki (29 proc.).
I właśnie te ostatnie najbardziej straciły na popularności. W pierwszym półroczu br. auta zasilane motorami V8 wybrało 18 proc. Amerykanów (V6 - 37 proc.). Dominacja rzędowych "czwórek" zyskuje na sile, gdy wziąć pod uwagę jedynie sprzedaż detaliczną. Firmy nadal preferują modele napędzane jednostkami V6 i V8.
W USA rośnie jednocześnie sprzedaż kompaktów i aut klasy średniej. 5 lat temu trzymały one w rękach 36 proc. rynku, dzisiaj - 44 proc.
Marcin Sobolewski
ZOBACZ TAKŻE:
Chevrolet Camaro w Polsce od 199,9 tys. zł