Nowe Colorado ma podjąć skuteczną walkę z japońską czołówką. W Tajlandii, drugim po USA rynku pickupów na świecie, królują Hiluxy i D-Maxy nie pozostawiając wiele miejsca na rynku nawet dla pozostałych japońskich konstrukcji. Czy w takich warunkach pickup Chevroleta ma jakieś szanse na sukces?
Sylwetka Colorado jest przyjemna dla oka. Nadwozie jest zwarte, a przedni pas nie pozostawia wątpliwości z autem jakiej marki mamy do czynienia. Także wnętrze konceptu obiecuje poziom wykończenia na poziomie co najmniej auta kompaktowego.
Chociaż jest to samochód koncepcyjny, podstawowe proporcje i forma odzwierciedlają następną generację Colorado - powiedział Brad Merkel, dyrektor GM do spraw modeli globalnych
Prototyp Colorado posiada nadwozie z przedłużoną kabiną. Oznacza to, że za przednimi fotelami znajduje się ławeczka dla dodatkowych pasażerów. Można się do niej dostać przez dodatkowe drzwi otwierane w przeciwnym kierunku.
W Tajlandii, podobnie jak w Europie, silniki benzynowe i pickupy nie idą ze sobą w parze. Tak więc pod maską znalazł się silnik wysokoprężny o pojemności 2,8 l. Przekazuje on napęd na obie osie za pośrednictwem pięciobiegowej skrzyni ręcznej.
Według obecnych informacji nowe Colorado przeznaczone jest na wszystkie rynki poza Ameryką Północną. Póki co nie wiadomo kiedy Colorado trafi na europejski rynek.
Porównanie pick-upów | Test wideo