Gdyby cywilizowanego i obytego z obecnością człowieka Jaguara wypuścić do amazońskiej dżungli, to efekt zdziczenia wyglądałby bardzo podobnie. Cywilny, choć "niekulawy", Jaguar S-Type R może wydawać się łagodnym kotkiem w porównaniu do Vintage GT.
Małe lusterka wsteczne wyglądają jak położone po sobie uszy, czarne matowe umaszczenie z pewnością pomoże maskować się w dżungli, na ulicy, czy na torze wręcz przeciwnie - przykuwa wzrok. Największym przeobrażeniom poddano tylną część nadwozia. Tylny zderzak zniknął, lampy zespolone dopasowane do kształtu nadwozia zastąpiono okrągłymi światłami wykonanymi w technologii LED. Spod auta zaś wyłania się potężny dyfuzor mający pomagać w pogoni za skazaną na porażkę ofiarą.
Pod maską nic się nie zmieniło, ale to żadna wada. V8 4.2 Supercharged osiąga 400 KM i katapultuje dzikiego kota od 0 do 100 km/h w 5,6 s.