W zeszły miesiącu, dyrektor Lamborghini Stephan Winkelmann zdradził, że firma poważnie rozważa poszerzenie gamy o trzeci, zupełnie nowy model. Od tego czasu w sieci pojawiało się mnóstwo spekulacji jakoby "tym trzecim" miał być luksusowy SUV. Jednak w ostatnim wywiadzie dla brytyjskiego Autocara, Winkelmann rewiduje te plotki.
Z rozmowy wynika bowiem wyraźnie, że szefostwo Lamborghini preferuje ideę sportowego, czterodrzwiowego coupe. Ten typ auta bardziej - niż pseudoterenowy, luksusowy SUV - pasuje do wypracowywanego przez ostatnie dekady wizerunku producenta sportowych potworów.
Mamy spory potencjał także poza ścisłym segmentem supersamochodów. Udowodniliśmy to przy okazji premiery Estoque. Auto spotkało się z bardzo entuzjastycznym przyjęciem, dużo cieplejszym niż się spodziewaliśmy. Do dziś ludzie zasypują nas mailami pytając o to, kiedy powstanie produkcyjna wersja modelu. Obecnie stoimy przed wyborem: SUV czy czterodrzwiowe coupe. Według mnie SUV to zła droga. Tego typu aut nie ma w naszym segmencie. Poza tym nie byłby to nigdy prawdziwie luksusowy samochód.
Zdaniem Winkelmanna, samochód pokroju Estoque (galeria) mógłby "zwabić" do salonów rzeszę nowych klientów, szukających luksusowego, sportowego auta z genami Lamborghini, które jednocześnie byłoby znacznie praktyczniejsze niż surowe, dwuosobowe sportowe maszyny.
Pomysł produkowania czterodrzwiowego coupe może mieć związek z planowaną ekspansją włoskiej marki na rynku chińskim, gdzie tego typu auta cieszą się dużym wzięciem.
ZOBACZ TAKŻE: