Za tę kwotę klient otrzyma przednionapędowe kombi ze 150-konnym silnikiem T3 (turbodoładowane, benzynowe 1.6) oraz sześciostopniową skrzynią manualną. Ceny auta z mocniejszą, 180-konną odmianą 1.6 zaczynają się od 126 900 zł. Za V60-kę z 2-litowym silnikiem 2.0T (203 KM) trzeba będzie zapłacić co najmniej 129 900 zł., z 240-konnym T5 - 136 200 zł, a najmocniejsza odmiana auta - T6 (benzynowe, turbodoładowane R6 o pojemności 3l i mocy 304 KM), to wydatek 199 200 zł.
Zwolennicy silników wysokoprężnych muszą wyłożyć co najmniej 125 100 zł na V60-kę wyposażoną w 2-litrowe D3 (163 KM) albo przynajmniej 151 100 zł na auto napędzane 205-konnym D5 - pięciocylindrowym dieslem o pojemności 2,4 l.
Napęd na cztery koła (pracujący tylko z sześciostopniową skrzynią automatyczną) zwiększy cenę o 19 400 zł i oferowany będzie wyłącznie w autach wyposażonych w najmocniejsze silniki: D5 oraz T6 (tu tylko z A/T). Sam automat (dla przednionapędowych D3 i D5) to wydatek 8 700 zł. Tyle samo trzeba będzie zapłacić za opcjonalną przekładnię Powershift (tylko T4, T5 oraz 2.0T).
Jak na Volvo przystało, auto nafaszerowane jest systemami poprawiającymi komfort jazdy oraz bezpieczeństwo podróżnych. Kierowca może więc skorzystać m.in. z adaptacyjnego tempomatu (ACC), czujnika ostrzegającego o autach znajdujących się w martwej strefie, systemu ostrzegający kierowcę o utracie koncentracji (DAC) oraz układu utrzymania pasa ruchu (LDW). W szybkim pokonywaniu zakrętów pomoże układ CTC, który czuwa nad przyczepnością każdego z kół, a w mieście przydać się mogą pakiety Driver Support (z funkcją wykrywania pieszych) oraz City Safety (z układem pomagającym uniknąć kolizji).
Zapraszamy do galerii .
ZOBACZ TAKŻE: