Paryż 2010 | Cztery cylindry w S-klasie

Czterocylindrowy diesel w luksusowej limuzynie? Mercedes S 250 CDI BlueEFFICIENCY to kolejna ofiara downsizingu

Wszystko o Mercedesie S: parametry, osiągi, opinie

Już kilka lat temu dużo mówiło się o pomyśle wprowadzenia czterocylindrowych silników do flagowych modeli Mercedesa. Później jednak producent zaprezentował klasę S 400 BlueHYBRID i wszyscy zapomnieli o sprawie. Teraz jednak Mercedes wrócił do pomysłu.

Na wystawie w Paryżu zadebiutował S 250 CDI BlueEFFICIENCY. To najoszczędniejszy model w ofercie klasy S. Auto wyposażono w tę samą jednostkę, którą już od dłuższego czasu montuje się na przykład w modelu E. Dysponuje ona mocą 204 KM i ma 500 Nm maksymalnego momentu obrotowego.

Nie moc, a pojemność silnika jest tematem wielu dyskusji. Czterocylindrowy motor o pojemności 2143 cm3 jest najmniejszym silnikiem, który kiedykolwiek zamontowano w klasie S. Naszym zdaniem pomysł jest jednak bardzo dobry. Szczególnie, że średnie spalanie "eski" to zaledwie 5,7 l/100 km. Może rzeczywiście nie montowano nigdy tak małego silnika, jednak moc około 200 KM nawet jak na tak duże auto wydaje się wystarczająca. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h to 8,2 s. Przypomnijmy, że poprzednia generacja W220 była wyposażona w silnik 320 CDI o mocy 197 KM, a dopiero później 204 KM. Wcześniejszy W140 swoimi rozmiarami i masą przerażał, a kompletowano go z jeszcze słabszymi jednostkami 350 TD (150 KM) oraz 300 TD (177 KM).

Pozostaje tylko pytanie, kto kupuje klasę S, żeby oszczędzać na paliwie?

Paryż 2010 - parada premier - ZOBACZ WSZYSTKIE

Nowy Mercedes CLS na ostro

Powrót do przyszłości Mercedesa 190 - ZOBACZ TUTAJ

Parking.moto.pl: samochody czekają na Ciebie

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.