Wszystko o samochodach: dane techniczne, ceny, opinie
O gustach się nie dyskutuje, to oczywiste. Dlatego też nie zamierzamy rozwodzić się nad wyglądem nowego, studyjnego Lotusa. Powiemy tylko, że naszym zdaniem to jedno z ładniejszych sportowych aut jakie ujrzały światło dzienne w ciągu ostatnich kilku lat. Koniec, kropka.
A jakie tajemnice kryje "rekinia" sylwetka nowego, brytyjskiego sportowca? Mierzące 4,6 metra długości, 1,9 metra szerokości i 1,32 metra wysokości auto jest typowym 2+2. Oznacza to, że wygodnie podróżować nim mogą wyłącznie osoby zajmujące przednie fotele.
Choć w pierwszej chwili można to przeoczyć, Elite posiada składany dach. Za przyciśnięciem guzika, całkowicie przeszklony hard top może schować się w bagażniku. Nawet wówczas powinno być stosunkowo sporo miejsca na bagaże. A to dlatego, że silnik napędzający "Elitę" trafił w okolice przedniej osi.
Jest to potężne V8 o pojemności 5 l rozwijające moc 620 KM oraz 720 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Cały potencjał trafia oczywiście w całości na koła tylne, a pośredniczy w tym hybrydowa skrzynia biegów uzbrojona w system elektrycznych silniczków oraz - opcjonalnie - układ KERS.
Ważącego 1650 kg Lotusa, wysokoobrotowe serce potrafi rozpędzić do setki w czasie 3,5 sekundy, a maksymalna prędkość z jaką można podróżować to 315 km/h. Jak zapewnia producent, silnik jest przy tym stosunkowo przyjazny środowisku naturalnemu. Emisja CO2 wynosi bowiem 215 g/km.
Chociaż to dopiero studyjna odsłona Elite, przedstawiciele Lotusa mają już szczegółowo nakreślony plan wdrożenia go do produkcji. W salonach auto powinno pojawić się w 2014 roku. Trzeba będzie za nie zapłacić około 115 tys. funtów.
Paryż 2010 - parada premier - ZOBACZ WSZYSTKIE