Jak dowiedział się brytyjski Auto Express, MINI szykuje auto podobne do studyjnego Beachcombera, zaprezentowanego podczas styczniowego salonu samochodowego w Detroit. Otwarty, rekreacyjny prototyp (więcej o nim tutaj ) wywołał wtedy ogromne zainteresowanie. Większe nawet niż przedstawiony kilka miesięcy później - zbudowany na tej samej platformie - produkcyjny model Countryman .
Czy producent naprawdę wierzy, że nowy projekt może być opłacalny? W jednym z wywiadów, szef MINI Wolfgang Armbrecht powiedział, że "MINI nigdy nie tworzy prototypów, które nie trafiają do produkcji seryjnej". Wygląda więc na to, że niebawem możemy być świadkami narodzin współczesnej odmiany kultowego Moke z lat 60.
ZOBACZ TAKŻE: