Koledzy z "Motor Trend" postanowili sprawdzić, która z japońskich maszyn zmiecie przeciwnika w pojedynku na 1/4 mili.
Serce Nissana GT-R to podwójnie doładowana V-szóstka o pojemności 3,8 litra. Legitymuje się mocą 480 koni przy 6800 obr./min i maksymalnym momentem obrotowym 588 Nm, dostępnym w przedziale 3200-5700 obr./min. Efekt? "Godzilla", bo taki przydomek przylgnął do Nissana, przyspiesza do setki w ciągu 3,9 s i rozpędza się maksymalnie do 310 km/h.
Według zapewnień Lexusa, LFA osiąga "setkę" w 3,7 s i kończy przyspieszanie na 325 km/h. Jego 4,8-litrowy motor V10 generuje moc 560 KM przy 8700 obr./min i 480 Nm maksymalnego momentu obrotowego przy 6800 obr./min, ale 90% tego ostatniego dostępne jest w zakresie 3700-9000 obr./min. Chcesz wiedzieć więcej o sportowym Lexusie? Zajrzyj tutaj lub tutaj .
Warto dodać, że GT-R ma napęd na obie, a LFA na tylną oś. Obydwa auta dzieli jeszcze jedna istotna różnica - cena. Nissana można kupić za 85 tys. dolarów, podczas gdy każdy z ograniczonej puli 500 Lexusów kosztuje około 400 tys. dolarów.
Godzilla czy LFA? Zobaczcie, które z aut pierwsze minęło linię mety.
Historia kołem się toczy - Lexus - ZOBACZ TUTAJ
