Czy mała Honda podbije Indie?

To pierwszy przypadek, kiedy Honda wybiera Indie na miejsce światowej premiery swojego auta. Nie ma w tym jednak przypadku. To właśnie z myślą o tamtejszym rynku, japoński producent zbudował swojego nowego malucha

Studyjny New Small Concept jest niewielkim, choć wciąż pięcioosobowym autem, którego wersja produkcyjna na ulice Indii i Tajlandii wyjechać ma w przyszłym roku. Obecnie niewiele wiadomo na temat rozwiązań technicznych, które kryją się pod jego całkiem interesującym nadwoziem. W rozmowie z Automotive News Europe, wiceprezes Hondy Koichi Kondo zdradził jedynia, że największym motorem, jaki trafi pod maskę japońskiego malucha, będzie 1,2-litrowy benzynowiec. Ma to związek z obowiązującymi w Indiach ulgami podatkowymi, przewidzianymi dla aut z silnikami o małej pojemności.

Nowym modelem Honda spróbuje wyciąć dla siebie - nieco większy niż obecnie - kawałek szybko rozwijającego się indyjskiego rynku. Od stycznia do końca listopada ubiegłego roku sprzedała tam tylko nieco ponad 58 tys. aut, co daje udział w rynku na poziomie 2,9 %. Czy dzięki nowemu maluchowi firma będzie w stanie poprawić swoją pozycję? Czas pokaże. Wiele z pewnością zależeć będzie od ceny auta. Z nieoficjalnych informacji wynika, że będzie ona wynosić około 500 tys. rupii (nieco ponad 30 tys. zł).

Czy produkcyjna wersja "indyjskiej" Hondy ma szansę trafić również na rynek europejski? Nie jest to wcale wykluczone. Brytyjski CAR dotarł do informacji, jakoby auto miało być konstrukcją globalną. Taką, którą bez problemu będzie można "naszpikować" elementami wyposażenia wymaganymi np. w krajach Starego Kontynentu.

Bartosz Sińczuk

ZOBACZ TAKŻE:

Toyota Etios z ukrycia - ZOBACZ TUTAJ

Samochody: Honda Jazz - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.